Strona:Juliusz Verne-Podróż naokoło świata w 80-ciu dniach.djvu/081: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
m bot usuwa opcjonalne łączniki
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 1: Linia 1:
chrapanie. Przewodnik pozostał przy Kiouni, który również zasnął, oparty o pień grubego drzewa.<br />
chrapanie. Przewodnik pozostał przy Kiouni, który również zasnął, oparty o pień grubego drzewa.<br />
{{tab}}Noc przeszła bez żadnego wypadku. Od czasu do czasu tylko ryk pantery, tygrysa lub ostry pisk małpy na chwilę przerywał ogólną ciszę. Generał spał głęboko, jak po walnej bi­twie; Obieżyświat we śnie gorączkowym i nie­spokojnym raz jeszcze przechodził wszystkie wypadki dnia poprzedniego, a pan Fogg odpoczywał tak spokojnie, jak gdyby był w swem mieszkaniu przy Saville-row.<br />
{{tab}}Noc przeszła bez żadnego wypadku. Od czasu do czasu tylko ryk pantery, tygrysa lub ostry pisk małpy na chwilę przerywał ogólną ciszę. Generał spał głęboko, jak po walnej bitwie; Obieżyświat we śnie gorączkowym i niespokojnym raz jeszcze przechodził wszystkie wypadki dnia poprzedniego, a pan Fogg odpoczywał tak spokojnie, jak gdyby był w swem mieszkaniu przy Saville-row.<br />
{{tab}}O godzinie 7-mej puszczono się w dalszą podróż. Przewodnik miał nadzieję, iż dnia tego jeszcze wieczorem staną w Allahabad. Tym sposobem pan Fogg straci tylko część czterdziestu ośmiu godzin, zaoszczędzonych w ciągu podróży. Spuszczono się już na osta­tnie odnogi Vindhiasów.<br />
{{tab}}O godzinie 7-mej puszczono się w dalszą podróż. Przewodnik miał nadzieję, iż dnia tego jeszcze wieczorem staną w Allahabad. Tym sposobem pan Fogg straci tylko część czterdziestu ośmiu godzin, zaoszczędzonych w ciągu podróży. Spuszczono się już na ostatnie odnogi Vindhiasów.<br />
{{tab}}Około południa przewodnik zawrócił do wioski Kallenger, rozłożonej na jednej z od­nóg Gangesu. Wymijał jak mógł miejsca zaludnione, czując się pewniejszym w pustych wioszczynach. Do stacyi Allahabad było tylko 12 mil w kierunku północno-wschodnim. Za­trzymywano się pod palmą, której owoce, również zdrowe jak chleb, również smaczne jak krem, jak mówią podróżni, są niezwykle cenione.<br />
{{tab}}Około południa przewodnik zawrócił do wioski Kallenger, rozłożonej na jednej z odnóg Gangesu. Wymijał jak mógł miejsca zaludnione, czując się pewniejszym w pustych wioszczynach. Do stacyi Allahabad było tylko 12 mil w kierunku północno-wschodnim. Zatrzymywano się pod palmą, której owoce, również zdrowe jak chleb, również smaczne jak krem, jak mówią podróżni, są niezwykle cenione.<br />