Strona:Iliada.djvu/248: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
 
przypisy
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 1: Linia 1:
<poem>
<poem>
Niesfornemi powietrze rozlega się krzyki,
Niesfornemi powietrze rozlega się krzyki, {{wiersz|439}}
Różne ludy, różnemi wołaią ięzyki.
Różne ludy, różnemi wołaią ięzyki.
{{tab}}Ta Marsa, ta Minerwę ma za sobą strona:
{{tab}}Ta Marsa, ta Minerwę ma za sobą strona:
Linia 7: Linia 7:
Sroga siostra, srogiemu bratu towarzyszy:
Sroga siostra, srogiemu bratu towarzyszy:
Mała ona w początkach, wnet w górę się wzbiie,
Mała ona w początkach, wnet w górę się wzbiie,
Nogami depce ziemię, głowę w niebie kryie.
Nogami depce ziemię, głowę w niebie kryie.<ref>{{#section:Strona:Iliada.djvu/260|k4w442}}</ref>
Ta zaiadłą nienawiść w serca ludu wlewa,
Ta zaiadłą nienawiść w serca ludu wlewa,
I przechodząc przez roty, do mordów zagrzewa.
I przechodząc przez roty, do mordów zagrzewa.
Linia 15: Linia 15:
Zgiełk się szerzy, pociski na powietrzu warczą,
Zgiełk się szerzy, pociski na powietrzu warczą,
Krzyczą zwycięzcy, smutnie wyią zwyciężeni.
Krzyczą zwycięzcy, smutnie wyią zwyciężeni.
Ziemia płynie od krwawych rozmiękła strumieni.
Ziemia płynie od krwawych rozmiękła strumieni.<ref>{{#section:Strona:Iliada.djvu/261|k4w449}}</ref>
Jak z krynic wychodzące dwa bystre potoki,
Jak z krynic wychodzące dwa bystre potoki,
Spadaią po urwiskach wyniosłéy opoki:
Spadaią po urwiskach wyniosłéy opoki:
Linia 21: Linia 21:
Nim nurty w przepaścistéy połączą dolinie,
Nim nurty w przepaścistéy połączą dolinie,
A pasterz zdala słucha, co znaczy ta flaga;
A pasterz zdala słucha, co znaczy ta flaga;
Tak, gdy ci z sobą walczą, strach i krzyk się wzmaga.
Tak, gdy ci z sobą walczą, strach i krzyk się wzmaga.<ref>{{#section:Strona:Iliada.djvu/261|k4w455}}{{#section:Strona:Iliada.djvu/262|k4w455}}</ref>
{{tab}}Antyloch Echepola, który stał na czele,
{{tab}}Antyloch Echepola, który stał na czele,
Jednego z piérwszych mężów silną dzidą ściele,
Jednego z piérwszych mężów silną dzidą ściele,