Strona:Janusz Korczak - Koszałki Opałki.djvu/211: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja nieprzejrzana] | [wersja przejrzana] |
robot tworzy pustą stronę |
|||
Status strony | Status strony | ||
- | + | Bez treści | |
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
Już następnego roku nowa nauka «pedologja» wprowadzoną została do wszystkich wszechnic, a sam skrót nowej nauki zawierał trzydzieści siedm pisanych na maszynie arkuszy, |
|||
Naprężenie było ogólne. Donośnem echem rozeszła się po świecie wiadomość o bójce, stoczonej przez przedstawicieli dwóch kierunków w młodej i obiecującej nauce. Nic dziwnego: wobec bezprzykładnego rozdrażnienia, fakt podobny zupełnie był zrozumiały i usprawiedliwiony. |
|||
Na początku drugiego roku ukazała się i w Warszawie broszura dwudziestokopiejkowa, napisana przez jednego ze znanych hygienistów, działacza i lekarza. Prócz tego, dwanaście zbiorków poezji, sonetów, nowel, z których jedna tłomaczona była na język czeski. Wreszcie odbył się i odczyt na cel dobroczynny — na temat ostatnich wypadków. |
|||
Taki był ruch naukowy. |
|||
Co się zaś tyczy życia społecznego, to już na początku trzeciego roku trwania katastrofy — zauważyć można było wpływ silny nowego zjawiska. |
|||
Liczba urodzin w ciągu pierwszych dwóch lat olbrzymio wzrosła, a liczba noworodków martwych nieskończenie zmalała. Nic dziwnego: miljonowe i miljardowe zapisy budziły niezdrowe apetyty, a opieka i pomoc lekarska były bez zarzutu. {{pp|Każ|dy}} |
|||
Stopka (noinclude): | Stopka (noinclude): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
<references/> |
|||
__NOEDITSECTION__ |