Strona:Janusz Korczak - Koszałki Opałki.djvu/216: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
m 2 wersje |
|||
Status strony | Status strony | ||
- | + | Przepisana | |
Nagłówek (noinclude): | Nagłówek (noinclude): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
<br /><br /> |
|||
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{c|'''{{Rozstrzelony|Zasług|0.5}}a.'''|w=160%}} |
|||
<br /> |
|||
<p style="text-indent:-0.1em"> |
|||
{{Dropinitial|P|3em}}rzez lat piętnaście byłem cichym pracownikiem jednej z poważnych instytucji — z pensją czterdziestu a potem pięćdziesięciu rubli miesięcznie. Od urodzenia byłem kaleką: nie miałem sprytu. Rozumiałem, że kalece niewiele się od życia należy, to też byłem skromny: marnie mieszkałem, licho się ubierałem, ożeniłem się z brzydką, bez posagu, anemiczną panienką, pracowałem wiele, paliłem szwarcowane papierosy po trzydzieści pięć kop. za setkę i miałem jedno dziecko. |
|||
</p> |
|||
{{tab}}I stało się, że biuro nasze otrzymało nowego dyrektora.<br /> |
|||
{{tab}}Drżałem, jak drży listek — by nie być usuniętym z zajmowanego stanowiska: bo nowy dyrektor począł zaprowadzać nowe porządki. A gdy wezwano i mnie z kolei do jego gabinetu, stałem się tak blady, jak działalność komitetu, czuwającego na straży cen węgli kamiennych.<br /> |
|||
{{tab}}— Panie — rzekł dyrektor — rozpatrzywszy się |
|||
Stopka (noinclude): | Stopka (noinclude): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
<references/> |
|||
__NOEDITSECTION__ |