Strona:PL Maria Konopnicka - Cztery nowele.djvu/104: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
 
Nie podano opisu zmian
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 7: Linia 7:
{{tab}}Aż kiedy Zapała pośniadał i jął siekierę na brusiku ostrzyć, zbierając się na porębę do lasu, malec zaczął się kręcić, staremu drogę zachodzić to z téj, to z owéj strony, aż wreszcie za kolana go chwycił rączynami chudemi.<br />
{{tab}}Aż kiedy Zapała pośniadał i jął siekierę na brusiku ostrzyć, zbierając się na porębę do lasu, malec zaczął się kręcić, staremu drogę zachodzić to z téj, to z owéj strony, aż wreszcie za kolana go chwycił rączynami chudemi.<br />
{{tab}}— A ty czego, chłopcze? — zapytał stary.<br />
{{tab}}— A ty czego, chłopcze? — zapytał stary.<br />
{{tab}}— Mój dziadusiu! moi złoci! niechby ja też tego cesarza choć raz obaczył! choć bez płot!<br />
{{tab}}— Mój dziadusiu! moi złoci! niechby ja téż tego cesarza choć raz obaczył! choć bez płot!<br />
{{tab}}Zapała uśmiechnął się pod wąsem.<br />
{{tab}}Zapała uśmiechnął się pod wąsem.<br />
{{tab}}— Ot, czego się głupiemu zachciało. Cesarza!
{{tab}}— Ot, czego się głupiemu zachciało. Cesarza!