Strona:Juliusz Verne-Podróż do Bieguna Północnego cz.2.djvu/210: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
nowa strona |
|||
Status strony | Status strony | ||
- | + | Skorygowana | |
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{tab}}— Nie, odrzekł doktór, po czwartem zimowisku, Mac-Clure był przymuszonym zostawić go wśród |
{{tab}}— Nie, odrzekł doktór, po czwartem zimowisku, Mac-Clure był przymuszonym zostawić go wśród lodów.<br /> |
||
{{tab}}— W podróżach morskich, odparł Altamont, okręt, a nie człowiek przechodzi. Jeśli kiedykolwiek będzie można przebyć przejście północno-zachodnie, to z pewnością na okręcie, a nie na saniach. Okręt zatem musi odbyć tę podróż, lub w braku okrętu, szalupa.<br /> |
{{tab}}— W podróżach morskich, odparł Altamont, okręt, a nie człowiek przechodzi. Jeśli kiedykolwiek będzie można przebyć przejście północno-zachodnie, to z pewnością na okręcie, a nie na saniach. Okręt zatem musi odbyć tę podróż, lub w braku okrętu, szalupa.<br /> |
||
{{tab}}— Szalupa! wykrzyknął Hatteras, przenikając z tych słów, myśl Amerykanina.<br /> |
{{tab}}— Szalupa! wykrzyknął Hatteras, przenikając z tych słów, myśl Amerykanina.<br /> |
||
{{tab}}— Panie Altamont, wtrącił pospiesznie doktór, dziecinne, błahe stawiasz wyróżnieniu, i w tym względzie wszyscy musimy ci odmówić słuszności.<br /> |
{{tab}}— Panie Altamont, wtrącił pospiesznie doktór, dziecinne, błahe stawiasz wyróżnieniu, i w tym względzie wszyscy musimy ci odmówić słuszności.<br /> |
||
{{tab}}— O to u was nie trudno, moi panowie, odpowiedział Amerykanin, jesteście czterej przeciw mnie jednemu. To mi jednak nie przeszkodzi zachować moje zdanie |
{{tab}}— O to u was nie trudno, moi panowie, odpowiedział Amerykanin, jesteście czterej przeciw mnie jednemu. To mi jednak nie przeszkodzi zachować moje zdanie.<br /> |
||
{{tab}}— Zachowaj je więc, zawołał Hatteras, i tak, aby go więcej nikt z nas nie słyszał.<br /> |
{{tab}}— Zachowaj je więc, zawołał Hatteras, i tak, aby go więcej nikt z nas nie słyszał.<br /> |
||
{{tab}}— A jakież pan masz prawo, w ten sposób przemawiać do mnie? spytał Amerykanin zapalczywie.<br /> |
{{tab}}— A jakież pan masz prawo, w ten sposób przemawiać do mnie? spytał Amerykanin zapalczywie.<br /> |