Strona:Juliusz Verne-Podróż do Bieguna Północnego cz.2.djvu/343: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
m Robot automatycznie zamienia tekst (- +) |
|||
Status strony | Status strony | ||
- | + | Skorygowana | |
Nagłówek (noinclude): | Nagłówek (noinclude): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
<br /><br /> |
|||
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
<br /><br /><section begin="XXVII"/> |
<br /><br /><section begin="XXVII"/>{{c|ROZDZIAŁ DWUDZIESTY SIÓDMY.|przed=10px|po=15px}} |
||
⚫ | |||
<center>ROZDZIAŁ DWUDZIESTY SIÓDMY.<br /><br /> |
|||
{{tab}}Poco rozwodzić się zbyt długo nad położeniem ludzi pozostałych przy życiu? Oni sami nawet nie potrafili zachować w pamięci szczegółowych wypadków, wydarzonych w ciągu ośmiu dni po owem strasznem odkryciu resztek dawniejszej osady ''Forwarda''. Zebrawszy ostatek sił i odwagi, 9-go września dowlekli się oni do przylądka Hosburg, leżącego na krańcu Devonu północnego.<br /> |
|||
⚫ | |||
{{tab}} |
{{tab}}Umierali z głodu; nie jedli już od czterdziestu ośmiu godzin, a ostatniem ich pożywieniem było mięso ostatniego psa pociągowego. Bell nie mógł iść dalej, stary Johnson czuł zbliżający się swój koniec.<br /> |
||
{{tab}}Byli oni na zamarzniętym brzegu morza Baffińskiego, to jest na drodze do Europy. W odległości trzech mil, morze wolne od lodów wspaniale toczyło swe fale.<br /> |
{{tab}}Byli oni na zamarzniętym brzegu morza Baffińskiego, to jest na drodze do Europy. W odległości trzech mil, morze wolne od lodów wspaniale toczyło swe fale.<br /> |
||
{{tab}}Nie pozostawało nic innego, jak czekać na niepewne przybycie jakiego wielorybnika, ale jak długo jeszcze?<br /> |
{{tab}}Nie pozostawało nic innego, jak czekać na niepewne przybycie jakiego wielorybnika, ale jak długo jeszcze?<br /> |