Mogiły haremu (Mickiewicz, 1899)

IX. Mogiły haremu.[2]

MIRZA DO PIELGRZYMA.
Tu z winnicy miłości niedojrzałe grona
Wzięto na stół Allaha; tu perełki wschodu,
Z morza uciech i szczęścia porwała za młodu
Trumna, koncha wieczności, do mrocznego łona.

Skryła je niepamięci i czasu zasłona;
Nad niemi turban zimny błyszczy śród ogrodu[3],
Jak buńczuk wojska cieniów, i ledwie u spodu
Zostały dłonią giaura[4] wyryte imiona.

O! wy, róże edeńskie! u czystości stoku
Odkwitnęły dni wasze pod wstydu liściami,
Na wieki zatajone niewiernemu oku.

Teraz grób wasz spojrzenie cudzoziemca plami!...
Pozwalam mu — darujesz, o wielki proroku! —
On jeden z cudzoziemców poglądał ze łzami.







  1. (Mogiły haremu). W rozkosznym ogrodzie, śród wysmukłych topoli i drzew morwowych, stoją grobowce z białego marmuru hanów i sułtanów, ich żon i krewnych; w poblizkich dwóch budowlach leżą trumny zwalone bez ładu: były one niegdyś bogato wybite; dziś sterczą nagie deski i szmaty całunu.
  2. (Mogiły haremu). W rozkosznym ogrodzie, śród wysmukłych topoli i drzew morwowych, stoją grobowce z białego marmuru hanów i sułtanów, ich żon i krewnych; w poblizkich dwóch budowlach leżą trumny zwalone bez ładu: były one niegdyś bogato wybite; dziś sterczą nagie deski i szmaty całunu.
  3. Muzułmanie nad grobami mężczyzn i niewiast stawią kamienne zawoje innego dla obu płci kształtu.
  4. Giaur, poprawniej kiafir, znaczy niewierny. Tak muzułmanie nazywają chrześcijan.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Adam Mickiewicz.