Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski - Nowele, Obrazki i Fantazye.djvu/249: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
Status strony | Status strony | ||
- | + | Skorygowana | |
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 6: | Linia 6: | ||
{{tab}}— Widziałeś, jak mnie przyjęła?<br /> |
{{tab}}— Widziałeś, jak mnie przyjęła?<br /> |
||
{{tab}}— Tym bardziéj nie pokazuj po sobie, żeś to uczuł.<br /> |
{{tab}}— Tym bardziéj nie pokazuj po sobie, żeś to uczuł.<br /> |
||
{{tab}}Podniósł głowę, odszedłem, ale widziałem, jak |
{{tab}}Podniósł głowę, odszedłem, ale widziałem, jak obłąkanym wodził wzrokiem, ciągle zwracając ku niéj błagające wejrzenie.<br /> |
||
{{tab}}Paulina była w najgorszym humorze, zbliżyła się do tego, co wprowadził Adama, i kwaśno go spytała:<br /> |
{{tab}}Paulina była w najgorszym humorze, zbliżyła się do tego, co wprowadził Adama, i kwaśno go spytała:<br /> |
||
{{tab}}— Kogoż to pan mi prezentowałeś?<br /> |
{{tab}}— Kogoż to pan mi prezentowałeś?<br /> |