Strona:Juljusz Verne - Dwaj Frontignacy.djvu/204: Różnice pomiędzy wersjami
→Nieskorygowana: do sformatowania |
(Brak różnic)
|
Wersja z 12:30, 15 maj 2016
Ta strona została przepisana.
sobie kiedy przypadkiem lub umyślnie karku nie skręcisz... przeżyjesz nas wszystkich.... będziesz żył sto lat!
- (Podczas ostatnich słów z kieszeni papier — podpisał go — podając Frontignakowi)
- Oto jest pańskie świadectwo!
- Frontignac.
- (z trwogą oczekiwał zdania doktora — w końcu z radośnym wykrzykiem rzuca się mu na szyję — ściska wszystkich — krzyczy ba, be, bi, bo, bu — bije się w plecy — skacze)
- Imbert.
- Niepotrzebujesz się już pan trudzić.
- Frontignac.
- Sto lat! a! doktorze jakiś ty poczciwy — A ja, ja niecierpiałem doktorów! Już