Strona:Upominek. Książka zbiorowa na cześć Elizy Orzeszkowej (1866-1891).pdf/351: Różnice pomiędzy wersjami

(Brak różnic)

Wersja z 23:17, 26 cze 2016

Ta strona została przepisana.

łecznej, o oddanej komuś najlepszej cząstce naszej istoty, łzą krwawą natomiast nabiega źrenica z żalu nad zmarnowanemi i zbezczeszczonemi uczuciami i czynami naszemi. Ból niszczy widzenia szczęścia i zadowolenia, rozkosz zagłusza cierpienie, i w tej przelotnej teraźniejszości, która się przemyka, niepochwytna, między czarodziejskim światem wspomnień, a ciemną i nieodgadnioną przyszłością, ginie w bezbolesnem zapomnieniu — święta ofiara miłości — nieprzyjęta lub zdeptana.
A jednak dla tych nawet, co stąpają po drodze życia, już bez pragnień i nadzieji, z sercem poddanem pod najcichsze, najpokorniejsze obowiązki, chwile, które nie zostawiają wspomnień żadnych, są może najcięższe, bo wtedy, jak mówi poeta nasz, serce staje się „trumną bezdenną...“

...Kędy nie mieszka już siła
Dawnych przywiązali — i najgorzej rani
Mnie, że ran dawnych nie ma w tej otchłani.


Warszawa.Jadwiga Krausharowa.





339