Strona:Archiwum Wróblewieckie - Zeszyt III (plik mały - 1 str. na 1str. pdf-u).pdf/203: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
Nie podano opisu zmian |
Nie podano opisu zmian |
||
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
<section begin="pl"/>moje zawdzięczam panu Sokolnickiemu, który poprzednio był oficerem w korpusie artylerji na Litwie. {{Korekta|Przyjaciel|<br />{{tab}}Przyjaciel}} ten pielęgnował mnie podczas choroby mojej w taki sposób, jakbyś ty to uczyniła, gdybyś była moim synem. Jest to ten sam, który dwa lata wolności poświęcił, aby dzielić smutny los ze swoim przyjacielem, prezydentem Zakrzewskim — Błagam cię moja droga Krysiu i ciebie siostro moja (bo nazwa bratowej jest zanadto słabą), i ciebie bracie mój, oszczędzajcie zdrowie wasze i zachowajcie się tak, abym was mógł zdrowymi zobaczyć. List ten zanadto jest długi na siły moje i roztargnienie, na jakie wystawiony jestem w obecnej chwili.<br> |
<section begin="pl"/>moje zawdzięczam panu Sokolnickiemu, który poprzednio był oficerem w korpusie artylerji na Litwie. {{Korekta|Przyjaciel|<br />{{tab}}Przyjaciel}} ten pielęgnował mnie podczas choroby mojej w taki sposób, jakbyś ty to uczyniła, gdybyś była moim synem. Jest to ten sam, który dwa lata wolności poświęcił, aby dzielić smutny los ze swoim przyjacielem, prezydentem Zakrzewskim — Błagam cię moja droga Krysiu i ciebie siostro moja (bo nazwa bratowej jest zanadto słabą), i ciebie bracie mój, oszczędzajcie zdrowie wasze i zachowajcie się tak, abym was mógł zdrowymi zobaczyć. List ten zanadto jest długi na siły moje i roztargnienie, na jakie wystawiony jestem w obecnej chwili.<br> |
||
{{f|align=right|prawy=15%|Ignacy Potocki.}} |
{{f|align=right|prawy=15%|Ignacy Potocki.|po=10px}} |
||
{{c|w=70%|Na tym liście jest następujący przypisek Niemcewicza:}} |
{{c|w=70%|Na tym liście jest następujący przypisek Niemcewicza:}} |
||
{{tab}}Sądzę, że panna Krystyna pozwoli, abym się przypomniał jej pamięci, jako też pamięci pani Stanisławowej i jej małżonka. Nareszcie, dzięki dobroci nowego monarchy, jesteśmy wolni. Nic nie zdoła wyrównać radości, jaka mnie przejmuje z powodu ponownego złączenia się z cnotliwymi mojej niedoli towarzyszami; radość ta powiększyłaby się chyba tylko wtedy, gdybym was zobaczył pomiędzy nami.<br> |
{{tab}}Sądzę, że panna Krystyna pozwoli, abym się przypomniał jej pamięci, jako też pamięci pani Stanisławowej i jej małżonka. Nareszcie, dzięki dobroci nowego monarchy, jesteśmy wolni. Nic nie zdoła wyrównać radości, jaka mnie przejmuje z powodu ponownego złączenia się z cnotliwymi mojej niedoli towarzyszami; radość ta powiększyłaby się chyba tylko wtedy, gdybym was zobaczył pomiędzy nami.<br> |