Strona:Poezje Wiktora Gomulickiego.djvu/179: Różnice pomiędzy wersjami

Anagram16 (dyskusja | edycje)
Nowa strona
(Brak różnic)

Wersja z 12:41, 7 kwi 2018

Ta strona została przepisana.
3.

Wiosna i młodość — jedno. Każda z nich otwiera
Bramy ziemskiego raju, nie nie biorąc za to.
O róże! o dziewczęta! O święta i szczera
Miłości serc dziecinnych!... Może łysy Plato
O duchów mówiąc związku bezkrwistym miał rację,
Co do mnie jednak, wolę konkretną kolację.


4.

Z szatankiem tym, co modre jak cherub ma oczy, Usta jak krew, a zowie się słodziutko: „Mania“... I gdy wiosna wygrywa swój koncert uroczy, Na deser są piosenki i pocałowania, Gdy nie słychać Tartuffe’ów wqźowcgo świstu, Przekładam jedną Manię nad Platonów trzystu... </poem>

5.

Wiem, że ta strofa grzeszy przeciw moralności,
A co gorsza, ma ostry zapach parodoksu...
Co tam! niech jespan krytyk zżyma się i złości,
Ja jej z miejsca nie ruszę. Wiem, że dymem koksu
Gdybym wiersze wypełnił, zyskałbym oklaski,
Lecz przekładam sen cichy nad wiwatne wrzaski.