Strona:D. M. Mereżkowski - Julian Apostata.pdf/372: Różnice pomiędzy wersjami

Grobur (dyskusja | edycje)
(Brak różnic)

Wersja z 15:33, 24 cze 2018

Ta strona została przepisana.

— Ukochany Auguście — odpowiedział Salustyusz za spokojem pełnym uszanowania, ale głos drżał mu zlekka: — nie wyjdę z tego namiotu, nie wypowiedziawszy tego, co mi nakazuje obowiązek. Przemawiałeś do nas, równych tobie nie władzą, ale męstwem, w sposób niegodny Rzymianina, wykształconego na Sokratesie i Platonie; możemy ci wybaczyć te słowa tylko dlatego, że przypisujemy je chwilowemu rozdrażnieniu, które zamroczyło twój boski umysł.
— A więc — zawołał z sarkazmem Julian, blednąc od hamowanego gniewu — tem gorzej dla was, przyjaciele!.. Jesteście we władzy szaleńca w takim razie! Wydałem rozkaz spalenia statków, i rozkaz ów spełnia się w tej chwili. Przewidziałem waszą roztropność i przeciąłem wam drogę do odwrotu. Teraz życie wasze jest w moich ręku i zmuszę was, ażebyście uwierzyli w cud!..
Osłupieli wszyscy; tylko Salustyusz skoczył ku cesarzowi i zawołał, chwytając go za rękę:
— To niepodobna, cesarzu!.. Tyś nie mógł przecie...
Nie dokończył i puścił dłoń Juliana. Zarwali się wszyscy, nasłuchując.
Coraz silniejsze okrzyki żołnierzy rozlegały się za płócienną ścianą namiotu; szum buntu zbliżał się na podobieństwo burzy, pędzącej po wierzchołkach drzew olbrzymiego boru.
— Niech sobie krzyczą! — rzekł Julian z wielkim spokojem. — Biedne, głupio dzieci!.. Gdzież się udadzą beze mnie?.. Słyszycie?.. Dlatego to kazałem spalić okręty, ostatnią ucieczkę tchórzów i próżniaków. Odwrót jest niemożliwy. Spełniło się. Tylko cud może nas ocalić. Teraz jesteście złączeni ze mną na śmierć i życie. Za dwadzieścia dni Azya będzie naszą! Otoczyłem was grozą i zagubą, ażebyście przezwyciężyli wszystko, stając się po-