Strona:D. M. Mereżkowski - Julian Apostata.pdf/382: Różnice pomiędzy wersjami

Grobur (dyskusja | edycje)
(Brak różnic)

Wersja z 11:57, 25 cze 2018

Ta strona została przepisana.

— Dlaczego? Dlaczego? Co czynisz? Ulituj się nad sobą, dopóki nie jest za późno!.. To szaleństwo! Powróć, lub....
Urwała, ale on dokończył za nią z wyniosłym uśmiechem.
— Lub zginę — to chciałaś powiedzieć, Arsinoe? Niech i tak będzie! Pójdę swoją drogą do końca, dokądkolwiek mnie doprowadzi. Jeżeli zaś, jak utrzymujesz, byłem niesprawiedliwy względem mądrości galilejskiej, przypomnij sobie, co przecierpiałem z ich winy, jak niezliczonych i pogardy godnych miałem wrogów! Słuchaj: raz żołnierze rzymscy w moich oczach znaleźli w pewnem bagnie w Mezopotamii lwa, napadniętego przez zjadliwe muchy. Wciskały mu się do gardła, do uszu, do nozdrzy, tamowały mu oddech, zalepiały oczy i ukłóciami swemi zwolna opanowywały moc lwią. Taką będzie śmierć moja, takiem zwycięstwo galilejczyków nad cesarzem rzymskim!
Dziewczyna nie przestawała wyciągać ku niemu z mroku rąk bladych, bez słowa, bez nadziei, jak przyjaciel do umarłego przyjaciela. Ale pomiędzy nimi była przepaść, której żywi nie przekraczają...

· · · · · · · · · · · · · · · · · · · ·

Około 20 lipca wojsko rzymskie, po długim pochodzie przez wypalone stepy, napotkało w głębokiej dolinie rzeki Durus nieco trawy ocalałej od pożaru.
Niewymownie uszczęśliwieni legioniści wylegiwali się, wciągali w płuca wonną wilgoć ziemi i przyciskali chłodne łodygi wysokiej trawy do swych zakurzonych twarzy.
W pobliżu znajdowało się pole dojrzałej pszenicy. Żołnierze sprzątnęli zboże. Odpoczynek w tej miłej dolinie trwał przez trzy dni.