Strona:PL Daudet - Spowiedź królowej.djvu/46: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
→Przepisana: — |
Nie podano opisu zmian |
||
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
proklamacji o słowach nieokreślonych, jak nadzieja: „Francuzi, tamci oszukują siebie i was“. I zawsze ta sama pieczęć: „Fides spes“. O! biedni ludzie, nie brakło im wiary ani nadziei.<br> |
proklamacji o słowach nieokreślonych, jak nadzieja: „Francuzi, tamci oszukują siebie i was“. I zawsze ta sama pieczęć: „Fides spes“. O! biedni ludzie, nie brakło im wiary ani nadziei.<br> |
||
{{tab}}— Kiedy król powróci — mawiał majster |
{{tab}}— Kiedy król powróci — mawiał majster Méraut — kupię sobie wygodny fotel. — Kiedy król powróci, zmienię papierowe obicie pokoju.<br> |
||
{{tab}}Później, po podróży do Frohsdorfu, formula była zmieniona:<br> |
{{tab}}Później, po podróży do Frohsdorfu, formula była zmieniona:<br> |
||
{{tab}}— Gdy miałem zaszczyt ujrzeć króla — mówił przy każdej okazji.<br> |
{{tab}}— Gdy miałem zaszczyt ujrzeć króla — mówił przy każdej okazji.<br> |
||
{{tab}}Poczciwiec w istocie rzeczy odbył tę pielgrzymkę, będącą dla robotnika z miasteczka wielką ofiarą czasu i pieniędzy. Nigdy żaden Hadżi nie wracał chyba z Mekki tak zachwycony. Spotkanie było wszakże krótkie. Na audjencjach pretendent zwykł mówić: „Ah, otóż i pan...“ i nikt nie mógł się zdobyć na odpowiedź, zwłaszcza |
{{tab}}Poczciwiec w istocie rzeczy odbył tę pielgrzymkę, będącą dla robotnika z miasteczka wielką ofiarą czasu i pieniędzy. Nigdy żaden Hadżi nie wracał chyba z Mekki tak zachwycony. Spotkanie było wszakże krótkie. Na audjencjach pretendent zwykł mówić: „Ah, otóż i pan...“ i nikt nie mógł się zdobyć na odpowiedź, zwłaszcza Méraut, którego wzruszenie ścisnęło za gardło i oczy zamgliło łzami, tak, że nie widział nawet wyraźnie rysów swego bóstwa. Za to przy wyjeździe książę d’Athis, sekretarz przyboczny, rozpytywał go długo o stan umysłów we Francji; można sobie wyobrazić, co odpowiadał egzaltowany tkacz, który nigdy nie opuścił swej mieściny.<br> |
||
{{tab}}— Niech przybędzie nasz Henryk, niech przybędzie co rychlej — naród się niecierpliwi...<br> |
{{tab}}— Niech przybędzie nasz Henryk, niech przybędzie co rychlej — naród się niecierpliwi...<br> |
||
{{tab}}Książę d‘Athis, zachwycony odpowiedzią, podziękował serdecznie i znienacka zagadnął:<br> |
{{tab}}Książę d‘Athis, zachwycony odpowiedzią, podziękował serdecznie i znienacka zagadnął:<br> |
||
{{tab}}— Ma pan dzieci, majstrze |
{{tab}}— Ma pan dzieci, majstrze Méraut?<br> |
||
{{tab}}— Trójkę, książę panie.<br> |
{{tab}}— Trójkę, książę panie.<br> |
||
{{tab}}— Chłopaki?<br> |
{{tab}}— Chłopaki?<br> |