Strona:Koran (Buczacki) T. 1.djvu/049: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
→Przepisana: — |
Nie podano opisu zmian |
||
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
<section begin="z8"/> |
|||
{{c|w=110%|ROZDZIAŁ VIII.}} |
{{c|w=110%|ROZDZIAŁ VIII.}} |
||
{{c|'' Szyderstwa jakiemi przeciwnicy pokrywają Mahometa i jego naukę. Zażądanie cudów. — Postępek Abu-Taleba. — Gwałtowność Korejszytów. — Córka jego Rukieja, wraz z mężem Ottmanem i znaczną liczbą {{korekta|ucniów|uczniów}}, chronią się do Abissynji. Mahomet w domu Orkhama. — Nieprzyjazne kroki Abu-Jala; jego kara.''}} |
{{c|'' Szyderstwa jakiemi przeciwnicy pokrywają Mahometa i jego naukę. Zażądanie cudów. — Postępek Abu-Taleba. — Gwałtowność Korejszytów. — Córka jego Rukieja, wraz z mężem Ottmanem i znaczną liczbą {{korekta|ucniów|uczniów}}, chronią się do Abissynji. Mahomet w domu Orkhama. — Nieprzyjazne kroki Abu-Jala; jego kara.''}} |
||
Linia 6: | Linia 7: | ||
{{tab}}Skoro zjawił się na ulicy, ciskano na niego obelgi, żarty, któremi zawsze tak hojnie zasypuje tłum człowieka odróżniającego się w życiu; jeśli chciał głosić swą naukę, głosu jego nie słuchano w takim hałasie i wrzasku niecnych śpiewek, ciskano na niego błotem, gdy modlił się w przybytku Kaaby.<br> |
{{tab}}Skoro zjawił się na ulicy, ciskano na niego obelgi, żarty, któremi zawsze tak hojnie zasypuje tłum człowieka odróżniającego się w życiu; jeśli chciał głosić swą naukę, głosu jego nie słuchano w takim hałasie i wrzasku niecnych śpiewek, ciskano na niego błotem, gdy modlił się w przybytku Kaaby.<br> |
||
{{tab}}Zarówno pospólstwo jak i zamożni obywatele patrzeli nań nieprzyjazném okiem. Jednym z najniebezpieczniejszych jego wrogów był młodzieniec zwany Amru, musimy tu obszerniejszą o nim uczynić wzmiankę. Był on synem zalotnicy w Mekce; matka jego rywalizująca co do powabów i ponęt z Phrynami i Aspazjami Grecji, liczyła wielu z najbogatszych i najszlachetniejszych obywateli miasta, między swych kochanków. Wydając na świat syna, przypisywała ojcowstwo jego kilku zarazem Korejszytom. Dziecię jako najwięcéj podobieństwa mające do Aassa najstarszego z jéj kochanków, jemu przyznanem było, zkąd dołączono mu do nazwiska Amru, nazwisko Ibn-al-Aass, to jest syn Aassa.<br> |
{{tab}}Zarówno pospólstwo jak i zamożni obywatele patrzeli nań nieprzyjazném okiem. Jednym z najniebezpieczniejszych jego wrogów był młodzieniec zwany Amru, musimy tu obszerniejszą o nim uczynić wzmiankę. Był on synem zalotnicy w Mekce; matka jego rywalizująca co do powabów i ponęt z Phrynami i Aspazjami Grecji, liczyła wielu z najbogatszych i najszlachetniejszych obywateli miasta, między swych kochanków. Wydając na świat syna, przypisywała ojcowstwo jego kilku zarazem Korejszytom. Dziecię jako najwięcéj podobieństwa mające do Aassa najstarszego z jéj kochanków, jemu przyznanem było, zkąd dołączono mu do nazwiska Amru, nazwisko Ibn-al-Aass, to jest syn Aassa.<br> |
||
{{tab}}Przyroda, jak gdyby chcąc wynagrodzić plamę, którą {{pp|zhań|biony}} |
{{tab}}Przyroda, jak gdyby chcąc wynagrodzić plamę, którą {{pp|zhań|biony}}<section end="z8"/> |