Strona:PL Miciński - Xiądz Faust (low resolution).djvu/11: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
 
 
Status stronyStatus strony
-
Przepisana
+
Skorygowana
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 4: Linia 4:
{{tab}}Wzrok gorejący wbił w agatowe jasne szybki Kondora.<br>
{{tab}}Wzrok gorejący wbił w agatowe jasne szybki Kondora.<br>
{{tab}}— Idź zdradzić — dwuch na świecie nas żyć nie może.<br>
{{tab}}— Idź zdradzić — dwuch na świecie nas żyć nie może.<br>
{{tab}}— Według życzenia pańskiego. Czy ono jednak dotrwa czasu, gdy, rozbity fizycznie i moralnie, znajdziesz się pan w więzieniu dyscyplinarnym? to dopiero zobaczymy, W każdym razie ja tam już będę czekał — i postawię wtedy ultimatum.<br>
{{tab}}— Według życzenia pańskiego. Czy ono jednak dotrwa czasu, gdy, rozbity fizycznie i moralnie, znajdziesz się pan w więzieniu dyscyplinarnym? to dopiero zobaczymy. W każdym razie ja tam już będę czekał — i postawię wtedy ultimatum.<br>
{{tab}}Ale żebyś nie był zbity tej nocy przy indagacji, objaw mi dobrowolnie hasło, przy pomocy którego porozumiewałeś się z dostawcami broni nad granicą!<br>
{{tab}}Ale żebyś nie był zbity tej nocy przy indagacji, objaw mi dobrowolnie hasło, przy pomocy którego porozumiewałeś się z dostawcami broni nad granicą!<br>
{{tab}}Pomyśl, Piotrze, masz dopiero lat dwadzieścia i dwa. Jeśli będę milczał, dostaniesz wszystkiego 15 lat katorgi. Cóż to wielkiego? wyjdziesz, mając lat 37.
{{tab}}Pomyśl, Piotrze, masz dopiero lat dwadzieścia i dwa. Jeśli będę milczał, dostaniesz wszystkiego 15 lat katorgi. Cóż to wielkiego? wyjdziesz, mając lat 37.