Strona:PL Eustachy Iwanowski-Pielgrzymka do Ziemi Świętej odbyta w roku 1863.djvu/226: Różnice pomiędzy wersjami

 
(Brak różnic)

Aktualna wersja na dzień 22:34, 3 maj 2021

Ta strona została przepisana.

fiant, que j’ai puisé dans leur assistance la force nécéssaire pour surmonter le trouble de mon coeur.“
W Betleemie zwykle mieszka dwunastu Franciszkanów, stróżów kolebki Zbawiciela. Codziennie zakonnicy z wielkiemi świecami idą z procesyą o czwartej po południu do groty Zbawiciela. Pielgrzymi též obchodzą stacye do ołtarza św. Józefa, do groty Niewiniątek, do oratoryum św. Hieronima, do Jego grobu, do grobów świętej Pauli i św. Eustachii i do św. Euzebijusza. Wchodzą do kaplicy św. Katarzyny, która jest kościołem klasztornym. W kaplicy jest źródło, które nie wysycha nigdy, i dostarcza najwyborniejszej wody. Michaud w swojej korespondencyi[1] mówi: „Cysterna Dawida, której wodę tak lubił, w czasie wojny z niej zapragnął się napić, jest w klasztorze, zwana cysterną św. Katarzyny. Wskazują, tėż w innem miejscu zródło Dawida, za miastem, na północ Betleemu, obok drogi idącej do Jeruzalem.“

Około klasztoru betleemskiego szkoła księży Franciszkanów jest liczniejszą od szkoły jerozolimskiej, dlatego, że więcej katolików jest w Betleem, jak w Jeruzalem. Nauka, porządek szkolny jest ten sam. Michaud w r. 1831 wyliczył, że było w niej 85 uczniów. Cmentarz katolicki dotyka samego klasztoru Franciszkańskiego. Cmentarz jest ubogi, nie ma marmurów i pomników. Z terasy klasztornej widziéć można pogrzeby katolików. W roku 1831 widział Michaud pogrzeb Betleemity. Dawnym zwyczajem, dwanaście płaczek wydawało przeszywające jęki, nie dopuszczały włożenia do grobu zwłok umarłego. Dwanaście kobiet wykonywało rozpaczliwe tańce. Żonę zmarłego ledwie dwóch ludzi wynieść zdołało z grobu. Na Wschodzie są żywsze uczucia. Cywilizacyjne ukształcenie nie napoiło cynizmem ostatecznie duszy i serca. Nadzwyczajne objawy na Wschodzie uczuć, które dziwią, przerażają podróżnych europejskich, są natu-

  1. Corréspondance d’Orient 1830 — 1831 par M. Michaud, de l’Académie française.