Strona:Henryk Nagiel - Kara Boża idzie przez oceany.pdf/533: Różnice pomiędzy wersjami

Kejt (dyskusja | edycje)
(Brak różnic)

Wersja z 07:59, 14 maj 2021

Ta strona została przepisana.

Z Morskim tylko Felsenstein miał kłopot.
Wszystko zdaje się wskazywać, że zaraz po spełnieniu zbrodni, kiedy od sprawcy, barona, dowiedział się o zabójstwie Caseya, gdy ujrzał krew zabitego, Morski uciekł... Uciekł, nie otrzymawszy nawet swej cząstki z rabunku. Błądził on, pędzony grozą i strachami sumienia, po okolicach New Orleans, a przybył dopiero wtedy, gdy Śląski był już osądzony. Było to zapewne na parę dni przed jego egzekucyą. Co wtedy się stało? Odgadnąć dokładnie trudno. Żyje Morski i dobrze wzięty w kluby, sam na to odpowie. Ja mniemam, że pod wpływem wyrzutów sumienia chciał najpierw ratować Śląskiego, a więc pójść do sądu i wyznać wszystko. Ale zobaczył go Felsenstein. Groźbą czy w inny sposób skłonił Millera-Morskiego do zaniechania tych zamiarów.... Koniec końcem, Morski znikł z New Orleans przed egzekucyą Śląskiego, niewątpliwie unosząc ze sobą część łupu, pochodzącego z rabunku w „Merchant’s Trust Loan Co.”
— Co się stać miało, stało się.... Niewinny zapłacił krwią i czcią za winnych. Oto i cały dramat....
Robbins zakończył. Gdy wymawiał ostatnie słowa, głos jego drżał głębokiem wzruszeniem; czuć w nim było nieomal łzy.
Przez długą chwilę pozostawali pod wrażeniem tego opowiadania Gryziński i Homicz.