Strona:PL Toeppen Max - Wierzenia mazurskie 1894.djvu/48: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
Status strony | Status strony | ||
- | + | Przepisana | |
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
dzie. Wierzenie {{korekta|Mazrów|Mazurów}} nic nam nie mówi o istotach żeńskich tego rodzaju; owszem, wyobraża je sobe w postaci męzkiej i nazywa: |
dzie. Wierzenie {{korekta|Mazrów|Mazurów}} nic nam nie mówi o istotach żeńskich tego rodzaju; owszem, wyobraża je {{korekta|sobe|sobie}} w postaci męzkiej i nazywa: topich. Wiele osób miało go {{korekta|nawet,oglądać|nawet oglądać}} zblizka. Niewielki, mniej więcej jak sześcioletnie {{korekta|dziecko|dziecko,}} włosy ma ociekające wodą, a niekiedy okazuje się też w czerwonym ubraniu. Niksy w klechdzie niemieckiej są istotami okrutnemi, jeżeli je podrażnić przez złość i {{Rozstrzelony|swawol}}ę: często jednak okazują ludziom także przychylność {{korekta|wsoją|swoją}}, świadcząc im {{korekta|obdro|dobro}} wszelkiego rodzaju. O takich własnościach topicha klechda mazurska nic nam nie mówi; jedno tylko jest pewne, że w pewnych porach wymaga on ofiary. Dlatego też są jeziora, w których co rok musi pewna liczba osób utonąć. Jakoż, od czasu do czasu, skoro już nadejdzie chwila, w której {{korekta|toipch|topich}} ma dostać ofiarę, można słyszeć, jak w wodzie krzyczy, śmieje się, płacze, lamentuje, jak gdyby chciał przez to zwrócić na siebie uwagę przechodniów lub osób znajdujących się w {{korekta|pou.bliż|pobliżu.}} Wielu jakoby wyraźnie słyszało z ust jego słowa: |
||
<poem> |
<poem> |
||
„Czas idzie i godzina, |
„Czas idzie i godzina, |