Strona:PL Aleksander Dumas - Wicehrabia de Bragelonne T2.djvu/31: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
→Przepisana: — |
|||
Status strony | Status strony | ||
- | + | Skorygowana | |
Nagłówek (noinclude): | Nagłówek (noinclude): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{c|— 31 —}} |
|||
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 2: | Linia 2: | ||
{{tab}}Prócz tego wszyscy pojęli, że przy ostrożności jednych względem drugich, żadnej nie osiągną korzyści.<br> |
{{tab}}Prócz tego wszyscy pojęli, że przy ostrożności jednych względem drugich, żadnej nie osiągną korzyści.<br> |
||
{{tab}}Porthos nic nie pojmował z tego wszystkiego.<br> |
{{tab}}Porthos nic nie pojmował z tego wszystkiego.<br> |
||
{{tab}}Dla niego wiec wieczerza była tylko |
{{tab}}Dla niego wiec wieczerza była tylko wieczerzą, a to wystarczyło dla Porthosa.<br> |
||
{{tab}}I wieczerza odbyła się cudownie.<br> |
{{tab}}I wieczerza odbyła się cudownie.<br> |
||
{{tab}}D‘Artagnan był nadzwyczajnie wesół.<br> |
{{tab}}D‘Artagnan był nadzwyczajnie wesół.<br> |
||
Linia 14: | Linia 14: | ||
{{tab}}— Tego za wiele — rzekł do siebie d‘Artagnan. — Miejmy się na baczności.<br> |
{{tab}}— Tego za wiele — rzekł do siebie d‘Artagnan. — Miejmy się na baczności.<br> |
||
{{tab}}I dał o Colbercie wszystkie objaśnienia, jakich Aramis mógł żądać.<br> |
{{tab}}I dał o Colbercie wszystkie objaśnienia, jakich Aramis mógł żądać.<br> |
||
{{tab}}Wieczerza, albo raczej rozmowa przeciągnęła się aż do pierwszej zrana, ale tylko pomiędzy d‘Artagnanem a biskupem; |
{{tab}}Wieczerza, albo raczej rozmowa przeciągnęła się aż do pierwszej zrana, ale tylko pomiędzy d‘Artagnanem a biskupem; Porthos bowiem o dziesiątej przechylił się na krześle i chrapał. O północy obudzono go i zaprowadzono spać.<br> |
||
{{tab}}— Hm!... — mówił — zdaje mi się, że zasnąłem, a jednak to, coście mówili, było interesujące.<br> |
{{tab}}— Hm!... — mówił — zdaje mi się, że zasnąłem, a jednak to, coście mówili, było interesujące.<br> |
||
{{tab}}O pierwszej zaprowadził Aramis d‘Artagnana do pokoju, dlań przeznaczonego, który był najlepszym z całego biskupiego mieszkania.<br> |
{{tab}}O pierwszej zaprowadził Aramis d‘Artagnana do pokoju, dlań przeznaczonego, który był najlepszym z całego biskupiego mieszkania.<br> |