Strona:PL Miciński - Nietota.djvu/191: Różnice pomiędzy wersjami

 
(Brak różnic)

Aktualna wersja na dzień 18:21, 26 paź 2021

Ta strona została przepisana.

Co najwyżej znajdzie się takich Arjamanów z półtrzecia.
Zaraza Arjamaństwem musiałaby się liczyć do narodowych klęsk.
Tymczasem jednak niech korzysta z tego przywileju, który ma mąż in futuro Zolimy:
żyć według swych najgłębszych widzimisię.
Kronikarz Turowego Rogu opisał z uniesieniem „chmurne a górne“ marzenia na Morteracza skale —
i wyprawę nocną po morzu z temi awanturami na torpedowcu, które wyglądają na dziennikarską kaczkę i nawet obniżają — ale to mniejsza, godność kronikarza.
Nazwał to Morzem Ciemności, bo nie wszystko tłomaczy się jasno nawet ze stanowiska indyjskiej Jaźni. —
Mówiąc te słowa z wszystko rozumiejącą i że tak powiem, szpitalną serdecznością, chcieliśmy z Arjamana wymódz słowo przyrzeczenia, iż będzie podriadczykiem p. Muzaferida. Ale on ku najwyższemu zdumieniu Kronikarza, rozpiął pierś i ukazał na niej bliznę wkształt swastiki.
— Słyszałeś coś o witeziach w Krzyżtoporskim zamku? nie?! Pan Mogilnicki i pan Ostafiej, nawet pan Zimorodek, mieliby zupełną rację. To jest, niezupełną jeszcze. Byłbym najgłupszy, najbardziej szkodliwy fantasta, jaki mógł się narodzić, gdyby nie to, że Jaźń jest większa niż wszystko.
Mają ci trzej mężowie jedną wadę polską, że lubią na ludziach z którymi nie mają nic wspólnego, obgryzać kości.
Wielbię natomiast Muzaferida.
Idę do życia realnego.
Być może, iż będę z bojowcami rozbijał pociągi. Ale nie będę z Narodową Mądrością chciał zastąpić Pol-