Strona:PL Miciński - Nietota.djvu/195: Różnice pomiędzy wersjami

 
(Brak różnic)

Aktualna wersja na dzień 17:34, 26 paź 2021

Ta strona została przepisana.

Na kobiercach zaś — w dymiącej sakli — wśród chłodnych nocy górskich zawierał śluby, że nie zdradzą Swastiki.
Jechał Arjaman konno, wiedziony przez przewodnika do plemion muzułmańskich — i mówił z nimi językiem Emira Rzewuskiego i widział, że tam wszystko już gotowe.
Jechał Arjaman do ruin przecudnego pustego Zygmunt­‑miasta.
Tam czytał z głazów wielką przeszłość.
W zamkach rozbitych armatami, patrzył na cudne dziewice rycerki wśród mirjady luster, tworzących sklepienia wkształt pryzmatycznych komórek w plastrze miodu.
W klasztorze Assassinów wśród żaru straszliwego leżał ukryty w celi chłodnej i czytał kroniki. Wieczorem, gdy powiał wiatr od góry, która się zwała Ołtarz świata, błądził nad świętym stawem, patrząc w lodowcową górę.
I mówił ze starcem gór, arcy­‑ihumenem tamtejszym, podobnym do Mojżesza z potęgi twarzy, z brody czarnej i z błyskawicowego geniuszu, który gniewem buchał za hańbę swego narodu.
Wracał Arjaman; przy jeziorze wielkim jak morze, rozbił się pociąg, pod który podłożono bombę, lecz on ocalał.
Na stacjach robotnicy walczyli tysiącami z wojskiem.
Padały kule, jak grad, lecz Arjaman był nieranny nawet.
A jednak był wszędzie tam, gdzie Mag Litwor chciałby go widzieć: gdy wchodził, płonęły fontanny myśli i uczucia, jak drzewa zapalone piorunem wśród puszczy.
I jeśli teraz odsłaniamy zapiski jego z tej podróży lotem husarowego ptaka czynionej, to nie przeto, iżby te sło-