Strona:PL Balzac - Małe niedole pożycia małżeńskiego.djvu/164: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Wydarty (dyskusja | edycje)
 
Znacznik: Skorygowana
Status stronyStatus strony
-
Przepisana
+
Skorygowana
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 1: Linia 1:
<section begin="X31" />{{pk|przed|siębiorstwa}}, które, w swoim czasie, pochłonęło trzysta tysięcy franków.<br>
<section begin="X31" />{{pk|przed|siębiorstwa}}, które, w swoim czasie, pochłonęło trzysta tysięcy franków.<br>
{{tab}}Ta mała niedola może mieć mnóstwo warjantów.
{{tab}}Ta ''mała niedola'' może mieć mnóstwo warjantów.
{{c|''Przykład''}}
{{c|''Przykład''}}
{{tab}}Adolf jest odważny i porywczy; przechadza się z żoną po polach Elizejskich; jest tłum i w tym tłumie niektórzy młodzi ludzie bez wychowania pozwalają sobie na żarciki zbyt... namacalne: Karolina znosi to, udając że nic nie czuje, aby oszczędzić mężowi pojedynku.
{{tab}}Adolf jest odważny i porywczy; przechadza się z żoną po polach Elizejskich; jest tłum i w tym tłumie niektórzy młodzi ludzie bez wychowania pozwalają sobie na żarciki zbyt... namacalne: Karolina znosi to, udając że nic nie czuje, aby oszczędzić mężowi pojedynku.
Linia 9: Linia 9:
{{tab}}— Czemu pytasz o to, chłopaczku? mówi pani Foullepointe.<br>
{{tab}}— Czemu pytasz o to, chłopaczku? mówi pani Foullepointe.<br>
{{tab}}— Bo widziałem jak z całej siły dała w twarz tatusiowi, który jest przecie dużo mocniejszy odemnie.<br>
{{tab}}— Bo widziałem jak z całej siły dała w twarz tatusiowi, który jest przecie dużo mocniejszy odemnie.<br>
{{tab}}Pani Foullepointe zaczyna się śmiać, i Adolf, który miał zamiar ubiegać się o jej łaski, staje się przedmiotem jej dotkliwych żarcików, jak również stacza pierwszą z ostatnich sprzeczek z Karoliną (patrz ''Ostatnie sprzeczki)''.<br><br><section end="X31" />
{{tab}}Pani Foullepointe zaczyna się śmiać, i Adolf, który miał zamiar ubiegać się o jej łaski, staje się przedmiotem jej dotkliwych żarcików, jak również stacza pierwszą z ''ostatnich sprzeczek'' z Karoliną (patrz ''Ostatnie sprzeczki)''.<br><br><section end="X31" />
<section begin="X32" />{{c|XXXII.|w=120%|po=8px}}
<section begin="X32" />{{c|XXXII.|w=120%|po=8px}}
{{c|''Ostatnie sprzeczki''|w=120%|po=8px}}
{{c|''Ostatnie sprzeczki''|w=120%|po=8px}}
{{tab}}W każdem stadle, zarówno mężowi jak żonie przychodzi usłyszeć uderzenie złowrogiej godziny małżeństwa. To istny dzwon pogrzebowy, śmierć zazdrości, owej wielkiej, szlachetnej, wspaniałej namiętności, będącej jedyną prawdziwą oznaką miłości, jeśli poprostu nie jej duplikatem. Skoro kobieta przestaje być zazdrosna o męża, wszystko skończone, już go nie kocha. Toteż, miłość małżeńska oddaje ducha z ostatnią sceną, jaką kobieta robi mężowi,<section end="X32" />
{{tab}}W każdem stadle, zarówno mężowi jak żonie przychodzi usłyszeć uderzenie złowrogiej godziny małżeństwa. To istny dzwon pogrzebowy, śmierć zazdrości, owej wielkiej, szlachetnej, wspaniałej namiętności, będącej jedyną prawdziwą oznaką miłości, jeśli poprostu nie jej duplikatem. Skoro kobieta przestaje być zazdrosna o męża, wszystko skończone, już go nie kocha. Toteż, miłość małżeńska oddaje ducha z ostatnią ''sceną'', jaką kobieta robi mężowi,<section end="X32" />