Strona:PL Aleksander Dumas - Wicehrabia de Bragelonne T1.djvu/24: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
korekta bwd |
|||
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 12: | Linia 12: | ||
{{tab}}Montadais zrozumiała to pytanie.<br> |
{{tab}}Montadais zrozumiała to pytanie.<br> |
||
{{tab}}— O!.. on nie jest zazdrosny.. ale za to bardzo dyskretny...<br> |
{{tab}}— O!.. on nie jest zazdrosny.. ale za to bardzo dyskretny...<br> |
||
{{tab}}— Boże!.. — zawołała Ludwika, która tymczasem podsłuchiwała przez drzwi nieco uchylone... — Poznaje chód mojej matki!...<br> |
{{tab}}— Boże!.. — zawołała Ludwika, która tymczasem podsłuchiwała przez drzwi nieco uchylone... — {{Korekta|Poznaje|Poznaję}} chód mojej matki!...<br> |
||
{{tab}}— Pani de Saint-Remy?.. gdzież je się skryję...<br> |
{{tab}}— Pani de Saint-Remy?.. gdzież je się skryję...<br> |
||
{{tab}}— Tak tak... to nasza kochana mama... słyszę odgłos jej pantofli... dodała Montalais, tracąc także głowę. — Panie {{pp|wicehra|bio}} |
{{tab}}— Tak tak... to nasza kochana mama... słyszę odgłos jej pantofli... dodała Montalais, tracąc także głowę. — Panie {{pp|wicehra|bio}} |