Liryka francuska (antologia)/Wieczory: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
n. |
(Brak różnic)
|
Wersja z 02:28, 9 paź 2013
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Wieczory |
Pochodzenie | Liryka francuska |
Data wyd. | 1911 |
Miejsce wyd. | Kraków |
Tłumacz | Bronisława Ostrowska |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
WIECZORY.
Bywają zmierzchy wielkie, gdy po dziennych gwarach
Miasta mrą... gdy gołębie posną w gołębniku...
Mrą cicho, wolno, w sennie bijących zegarach
I jaskółek niebieskich na dzwonnicy krzyku...
A wtedy się nad niemi światła zapalają:
Czuwalne dobre światła, jako siostry wierne.
I latarnie wędrują w mgłę staja za stają,
I szara droga płynie przez pola niezmierne;
Kwiaty się po ogrodach zatuliły drżące,
By słyszeć, jak w ten wieczór stare miasto kona,
Bo wiedzą, — że w niem oczy otwarły na słońce.
A potem światła gasną i śród nocy łona
Stare mury oddają Bogu wierne duchy
Cicho, łagodnie, jako poczciwe staruchy...
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Henry Bataille.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie tłumacza: Bronisława Ostrowska.