Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja nieprzejrzana][wersja nieprzejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
+kat.
-usuwam fragment, wyjasnienia na stronie dyskusji
Linia 374:
Dziwno jest nie dbać okrutności,
Cirzpiąc tak ciężkie boleści...
 
'''Magister dicit''':
[Miła Śmirci, racz powiedzieć,
co od ciebie chciałbych wiedzieć:
wiem, iż wszemu koniec będzie,
kiedy Bog na sądzie siędzie;
gdzie ty, Śmirci, w ten czas będziesz?
czy i ty na sądzie siędziesz,
iże nas tak bardzo nędzisz?
 
'''Mors dicit''':
Ten, kto ma rozum stateczny,
wie, iż Bog jest żywot wieczny:
a przeto gdzie Kryst kroluje,
tamto już Śmirć nie panuje.
Gdy Bog będzie grzeszne sędzić,
ja je mam do piekła pędzić,
a kiedy już w piekle siędą,
wielkie męki cirzpieć będą.
Gdy je tako będą męczyć,
oni do mnie będą jęczeć:
prosim, by nas umorzyła
i z mąk takich wybawiła.
A ja mam się w ten czas chronić;
nie mam ich ot męki bronić.
Przeto, mistrzu, uważ sobie,
strzeż się, bo pokażę tobie!
Służ Bogu we dnie i w nocy,
ujdziesz mąk przy tem pomocy.
Możesz mię dobrze rozumieć
i, co ci mowię, uczynić.
Kiedy ci się znowu zjawię,
koniecznie żywota zbawię.
Wtem mistrz krzyknął wielkim głosem,
bo tuż Śmirć ujrzał tym czasem.
 
'''Magister dicit''':
Już nam wszytkim ludziom gorze,
Śmirć nas wlecze jako morze.
Straciłem wsze swoje lata,
bom telko używał świata.
</poem>