Strona:Juliusz Verne-Podróż naokoło świata w 80-ciu dniach.djvu/050: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
m obejście problemu z łamaniem wierszy |
m bot poprawia formatowanie |
||
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 3: | Linia 3: | ||
{{tab}}— Ja sądzę.<br /> |
{{tab}}— Ja sądzę.<br /> |
||
{{tab}}— Jest pewnie bogaty?<br /> |
{{tab}}— Jest pewnie bogaty?<br /> |
||
{{tab}}— Niewątpliwie. Ma on z sobą pokaźną sumkę w nowiuteńkich banknotach. Nie żałuje pieniędzy w drodze. Przypomina mi się, iż obiecał piękną nagrodę kapitanowi statku »Mongolia« |
{{tab}}— Niewątpliwie. Ma on z sobą pokaźną sumkę w nowiuteńkich banknotach. Nie żałuje pieniędzy w drodze. Przypomina mi się, iż obiecał piękną nagrodę kapitanowi statku »Mongolia« w razie przybycia o parę godzin wcześniej do Bombayu.<br /> |
||
{{tab}}— A znacie już dawno swego pana?<br /> |
{{tab}}— A znacie już dawno swego pana?<br /> |
||
{{tab}}— Ja — odparł Obieżyświat — nastałem na służbę w dniu naszego wyjazdu.<br /> |
{{tab}}— Ja — odparł Obieżyświat — nastałem na służbę w dniu naszego wyjazdu.<br /> |