Strona:Abraham Penzik - Antysemici i nekrofile.pdf/14

Ta strona została uwierzytelniona.

(Żydzi) chyba nie prędzej, aż się do cna wypali Żydów wiecznych rewolucjonistów i ich popiołami użyźni bezpłodne dotąd ugory duszy żydowskiej”.
Numer tego samego pisma konspiracyjnego z dnia 1-go stycznia 1943-go roku zawiera między innymi taki morał: “Polsce i Polakom życzymy, by ich Bóg uchronił od ognia, głodu, moru i demokracji, a wówczas sami uchronimy się od Niemców z zachodu, Moskali ze wschodu i Żydów… w środku”.
W broszurze ruchu podziemnego p.t. “Przyszła Polska Państwem Narodowem” czytamy: “Żydzi będą w całkowitem odosobnieniu (po wojnie), będą oni zmuszeni do ucieczki z Polski, gdyż stworzy się dla nich w powojennej Polsce odpowiednio ciężkie warunki”.
Itp., itd. Czy można się dziwić, że wobec tych i tym podobnych szczerych enuncjacji “The Congress Weekly”, pismo Kongresu Żydowskiego w St. Zj. zapytuje: “Is Polish Anti-Semitism Incurable?” (Czy polski antysemityzm jest nieuleczalny?)

2. Demokraci
Polskie warstwy robotnicze i chłopskie oraz inteligencja postępowa, które przed wojną uważały Żydów za równych im współobywateli, walczyły o ich równouprawnienie, napiętowały ustawy i zarządzenia anty-żydowskie i anty-demokratyczne i które niejednokrotnie dopomogały Żydom w odparciu napadów ze strony zgangrenowanej młodzieży endeckiej, ustosunkowały się do Żydźw podczas wojny prawdziwie po chrześcijańsku i pomagały im często nawet z narażeniem własnego życia. Fakty dostarczania Żydom środków do ucieczki przed Gestapo, odstępowania im kart żywnościowych, udzielania schronienia itp. są ogólnie znane. Odezwa organizacji podziemnej WRN, protestująca przeciw utworzeniu przez Niemców ghetta w Warszawie, była dowodem głębokiego współczucia dla żydowskich mas robotniczych i wyrazem solidarności zorganizowanych robotników polskich z ich żydowskimi towarzyszami. Ta sama organizacja robotnicza wydała niedawno odezwę, wzywającą ludność polską, by nie dała posłuchu wezwaniom i podszeptom Niemców, zachęcających Polaków do napadów na pozostałą przy życiu ludność żydowską; do różnego rodzaju innych wystąpień antysemickich, do wyjawienia miejsca ukrycia wielu Żydów itp. Ta odezwa wskazuje na to, że nawet obecnie po prawie pięcioletniem wspólnem cierpieniu Polaków i Żydów i mimo strasznych krzywd wyrządzonych im przez jednego i tego samego wroga, po zamordowaniu przez Niemców conajmniej 4/5 Żydów polskich, istnieje jeszcze możliwość dania posłuchu wezwaniom Niemców do wystąpień antysemickich.
Zachodzi duże prawdopodobieństwo, że ta odezwa odniosła pożądany skutek i że Niemcy zdołali ostatnio nakłonić w Warszawie tylko najgorsze szumowiny z polskiego świata zbrodniczego, do zabrania Żydom, pędzonym do obozów koncentracyjnych, reszty ich dobytku, który potrafili unieść w swoich rękach. Jak wiadomo Niemcy sfilmowali to smutne zdarzenie w tym celu, ażeby kiedyś wykazać, że to nie oni, ale Polacy pastwili się nad

12