Strona:Abramowski-braterstwo-solidarnosc-wspoldzialanie.pdf/101

Ta strona została przepisana.

i doskonalić. Jeżeli więc stowarzyszenia obejmują pewną dziedzinę życia ludzkiego swoją działalnością, organizując nauczanie, pomoc w chorobie i starości, ochronę praw robotniczych, produkcję lub cokolwiek bądź innego, to każda taka dziedzina życia jest wtedy dziedziną wolną, gdzie mogą swobodnie pracować uzdolnienia twórcze człowieka i zaspokajać się rozmaite potrzeby i dążności.
Oprócz tego, gdzie zjawia się takie wolne pole życia społecznego, zajęte przez instytucje stowarzyszeń ludowych, tam, przez to samo, staje się mniej potrzebna dla społeczeństwa opieka państwa. Rządy biurokracji cofają się i kurczą w miarę tego, jak rozrastają się stowarzyszenia, zagarniające w swoje ręce sprawy oświaty, zdrowia, pomocy, ubezpieczeń. Im mniej zaś jest biurokracji i jej rządów, tym społeczeństwo jest bardziej wolne i bardziej demokratyczne. Nawet w tych krajach, które rządzą się powszechnym głosowaniem, od siły i znaczenia biurokracji, od jej liczebności i zakresu spraw, które obejmuje, zależy wolność obywateli. Przy szeroko rozgałęzionej gospodarce biurokratycznej, rząd w państwie demokratycznym uzyskuje łatwo przewagę zarówno przy wyborach do parlamentu i rad gminnych, jak i przy głosowaniu nad prawami, przewagę tym trwalszą i groźniejszą dla wolności, im bardziej cywilizowana i użyteczna jest biurokracja. Wpływami swojej armii urzędników, zajmujących stanowiska nauczycieli, inspektorów, opiekunów, radców i prezesów rozmaitych instytucji społecznych, rząd potrafi zdemoralizować i zgnębić moralnie każdą opozycję, otumanić opinię publiczną i w rezultacie panować niemal samowładnie pomimo konstytucji opartej na prawach człowieka i obywatela. Sama bowiem konstytucja demokratyczna nie zabezpiecza jeszcze interesów demokracji. Bywa tak nawet, że powszechne głosowanie, mające wyrazić wolę ludu, staje się podporą despotyzmu rządowego; we Francji stwarzało ono rządy terroru i cesarską władzę Napoleonów; w dzisiejszej republice francuskiej daje większość rządowi, który pod hasłem walki z kościołem nie waha się ograniczać obywatelskich swobód nauczania, stowarzyszania się i kultów religijnych; w Niemczech głosowanie powszechne do parlamentu zapewniło nieraz przewagę sojusznikom rządu, sankcjonując tym samym jego militarną, gnębicielską i przeciwdemokratyczną