Strona:Abramowski-braterstwo-solidarnosc-wspoldzialanie.pdf/150

Ta strona została przepisana.

działania. Zachęciły one do innych form kooperatyzmu i dały we Francji początek setkom mleczarni kooperatywnych.
Piekarnie te istnieją jako stowarzyszenia prywatne, wolne od formalności i podatków. Każdy, kto wniesie wpisowe i udział (wynoszący 8 lub 10 franków), staje się członkiem. Udział jest zwrotny, lecz nie daje procentów. Fundusze potrzebne na założenie piekarni są najczęściej otrzymywane drogą pożyczki. Członkowie, którymi są przeważnie włościanie, dostarczają piekarni zboża; a w zamian otrzymują kwity na chleb (tzw. bony). Zarządza piekarnią biuro i komisja kontrolująca, wybierana przez zgromadzenie ogólne członków. Pracowników płatnych jest trzech tylko: piekarz, kasjer i roznosiciel chleba. Piekarnie kooperatywne w prowincjach zachodnich Francji trzymają się zasady, żeby chleb sprzedawać po cenie możliwie najniższej. W końcu każdego miesiąca biuro oznacza cenę chleba na miesiąc następny, biorąc za podstawę ogólne wydatki ubiegłego miesiąca i sumę otrzymaną ze sprzedaży. Zasadę tę stosują piekarnie nowe w obawie przed konkurencją wielkich piekarń miejskich. Dawniejsze i lepiej rozwinięte kooperatywy wprowadzają, przeciwnie, małe podwyższenie ceny chleba dla stworzenia dywidendy i funduszu zbiorowego. Tak np. jedna z takich piekarni, w La Rochelle, daje rodzinie włościańskiej, złożonej z 5 osób, 60 franków rocznego zysku. Według statystyki ogłoszonej przez piekarnię udziałową w La Flotte, członek, który przez 32 lata, od 1864 do 1896 r., nabywał dla swej rodziny po 350 chlebów rocznie, zaoszczędził sobie 3290 franków, czyli po 102 fr. rocznie. Dochody i rozwój piekarni wzrastają znacznie, gdy dołączają się do nich własne młyny.
Jedną z ciekawszych piekarni kooperatywnych jest piekarnia w Croix, założona przez robotników miejscowych, największa w okolicy; sprzedaje około pół miliona bochenków chleba rocznie. Członkom swoim daje 31 procent dywidendy, 5 procent z zysków przeznacza na fundusz zapasowy, a 2 procent na komitet pomocy; 0,5 procenta od sprzedaży na amortyzację budynków i urządzeń. Sprzedaje chleb o 5 centymów drożej niż w handlu, ażeby tą drogą nagromadzić fundusz bezrobocia i choroby. Z tej kasy pomocy piekarnia pożycza swym