Strona:Ada sceny i charaktery z życia powszedniego. T. 1.pdf/140

Ta strona została uwierzytelniona.

radniejszéj bazgraninie szuka czegoś odznaczającego się, jakiéjś myśli, — i znajduje ją. Zgromiłam go za to, że nawet u Lairesse’a coś pochwalił.... Pułkownik mnie dziś nawet znudził swą pokorą i uwielbieniem dla mnie. Wolałabym, żeby mnie był połajał.... Hortensya widząc mnie, jak ona powiada, w złym humorze, była słodka, nienaturalna, a w téj dobroci jéj czuć było litość. Nie cierpię litości. Przecież jestem zupełnie szczęśliwa.... chociaż dziś głowa mnie boli. Kanonik chciał mi zrobić z tego skrupuł, że czytam Montaigne’a.... Na to jedno nie pozwolę, aby mi, jak pensyonarce, wyznaczano lekturę.... Takiego despotyzmu znieść nie mogę. Chcę panować sama nad sobą, nie życzę sobie, by drudzy panowali nademną....
„Są takie dni w życiu nieznośne, długie i nieprzeżyte. Robert przyjechał i z kwadrans w ganku się śmiał rozmawiając z Karoliną, którą uszczęśliwił. Gdy wszedł, dałam mu poznać, że mi się to nie podobało. Karolina jest dziecinna, ograniczona, sentymentalna do śmieszności; gdyby nie była sierotą, pozbyłabym się jéj z domu, tak mnie niecierpliwi. Jeśli nie mówi, to patrzy patetycznie.... oczy pełne łez i rumieniec na zawołanie....
„Wczoraj ten ból głowy musiał mnie też dla drugich uczynić nieznośną.... Robert bardzo prędko