Strona:Adam Fischer - Ex oriente lux.pdf/15

Ta strona została uwierzytelniona.

mało różniąca się od opowieści Katâsaritsâgara lub nowel Boccacia i Cervantesa.
Porównajmy zaś baśnie europejskie i indyjskie, wytwory naszej ludowej wyobraźni, pełne naiwności w opowiadaniu o czarownicach, olbrzymach i karłach, dyabłach i pożeraczach ludzi, zaklętych zamkach, zaczarowanych jeziorach, ukrytych skarbach etc., a z drugiej strony przypatrzmy się indyjskim opowieściom trzeźwym i rozsądnym, z silnie moralizującym tonem. Czy te ostatnie mogą być źródłem pierwszych? Zupełnie wykluczone, bo przecież forma młodsza nie może wytwarzać formy bardziej pierwotnej. Bardzo zrozumiałe natomiast będzie to dla nas wtedy, gdy przyjmiemy wpływy europejskie na kulturę indyjską, które zresztą z antropologicznego punktu widzenia znalazły potwierdzenie w odkryciach ostatnich Hugona Winklera. O ile badania nad baśnią ludową pójdą śladami, wskazanymi przez prehistoryka i antropologa, dojdą może do wyników bardziej trafnych, aniżeli dotychczasowe, zapatrzone ślepo w zasadę: „Ex oriente lux“.