Strona:Adam Mickiewicz Poezye 1822 S015.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

„Młodzieńcy, wiécie że tutaj bezkarnie
Dotąd nikt statku nie spuści,
Każdego śmiałka jezioro zagarnie
Do nieprzebrnionych czeluści.

I ty zuchwały, i twoja gromada,
Wrazbyście poszli w głębinie,
Lecz że to kraj był twojego pradziada,
Ze w tobie nasza krew płynie;

Choć godna kary jest ciekawość pusta,
Lecz żeście z Bogiem poczęli,
Bóg wam przez moje opowiada usta,
Dzieje tej cudnej topieli.

Na miejscach, które dziś piaskiem zaniosło,
Gdzie car i trzcina zarasta,
Po których teraz wasze biega wiosło,
Stał okrąg pięknego miasta.

Switeź i w sławne orężem ramiona,
I w kraśne twarze bogata,
Niegdyś od Xiążąt Tuhanów rządzona
Kwitnęła przez długie lata.