Ta strona została uwierzytelniona.
Pokrwawioną, postrzępioną
Chorągiewkę ma czerwona
Z konia kipi pot.
Stanął u brzega
Krew zeń ubiega,
Tam się nasi rąbią, gonią,
Rżą koniki, szable dzwonią,
A on stoi sam.
Łzy spadły jak deszcz,
Ciało przebiegł dreszcz,
Już ucieka życie raną,
A tam trąbią na wygraną,
Ach, umierać żal.
Z konia padł na wznak
Pod kaliny krzak.
A kalina, jak matula,
W swoje listki go otula
Na śmiertelny sen.
Hej, koniku mój!
Dłużej tu nie stój,
Powiedz matce, że tu leżę
Syna z lasu niech zabierze,
Na mszę świętą da.