Strona:Adam Zagórski - Polskie pieśni wojenne i piosenki obozowe.pdf/83

Ta strona została uwierzytelniona.

I znaleźli gospodę spokojną
Pytali się o Marysię strojną.

A czyście jej nie widzieli w polu?
Jak czyściła pszeniczkę z kąkolu

A czyż ona o weselu myśli,
Że pszeniczkę tak z kąkolu czyści?

I jechali przez wszystkie zagony,
Aż przybyli do samej do onej.

A ona ich pięknie powitała
I każdemu upominek dała.

A pierwszemu rozmarynu wieniec,
Bo to był dziewczęcia ulubieniec.

A drugiemu miłości gorączkę,
A trzeciemu obrączkę na rączkę.



Idzie żołnierz borem lasem.

Idzie żołnierz borem, lasem,
Przymierając z głodu czasem.

Suknia na nim poblakuje,
Wiatr dziurami przelatuje.