Strona:Adolf Klęsk - Zwierzenia histeryczki.djvu/47

Ta strona została uwierzytelniona.

I w drugim okresie miałem taksamo to serce w piersi, lecz je zakryłem pancerzem pychy i egoizmu, ustawiłem się na piedestale sławy i szczęścia ziemskiego, aureolą tą olśniewałem innych, nie dlatego, by tego chcieć dla siebie, lecz by udowodnić, że wtedy dopiero uzna się mnie za filantropa!
To, co zebrałem pracą, rzucam między nieszczęśliwych z powrotem, lecz daję im to nie jako ten tyran z drugiego okresu mego życia, lecz jako ten cichy, a czynny i skromny filantrop, jakim byłem i jakim zostać chciałem całe życie.
Chciałem nim być, lecz ludzie mi na to niepozwolili i zapewne nie prędko drugiemu na to pozwolą!
Nie zrobiłem nigdy w życiu nikomu nic złego, lecz co mnie boli najwięcej, to przeświadczenie, że niestety zrobiłem więcej dobrego... nie w pierwszej, lecz w drugiej połowie mego życia!