Strona:Agnieszka Pilchowa - Pamiętniki jasnowidzącej tom I.pdf/74

Ta strona została przepisana.




Nowa Era.
Nastała pora, że ludzkość łatwiej może zrozumieć Chrystusa: każdy może myśli Jego pojąć we własnym duchu. Niskie Moce postarały się o to, by w niejasnem świetle stanęła w świętych księgach postać Chrystusa. Bóg-Ojciec, ni Chrystus, nie skazuje nikogo na wieczne zatracenie. Nie karze On, tylko broni swoje dzieci przed zgubą. Ponure obrazy upadku człowieka na dno zwierzęcości. W zamroczeniu swem nie może dojrzeć ludzkość swojego Zbawcy. Nie usuwają tego stanu religje urzędowe, dając ciasne pojęcie o Bogu. Zaświeciła Gwiazda Betleemska wśród nocy upadku człowieka; teraz zbliża się brzask dnia świadomości duchowej. Przyjdzie Zbawiciel, lecz nie w postaci człowieka — On ma się zrodzić w sercach ludzkich. Z promieniami Wiecznego Słońca idzie ku ziemi wiele jasnych duchów. Wzmożony napór także ze strony duchów piekieł — lecz już wyczerpuje się ich energia i pomysły. Niszczycielskie plany piekieł: trujące gazy. Chcąc odwieść ludzi od prawdziwego poznania, podsuwa im piekło zabawkę poznania siebie i dziwów przyrody. Niskie duchy chciałyby zniweczyć na ziemi to życie, jakie obecnie istnieje, oraz niewygodne dla nich prawo Karmy, przez nie same stworzone, a pozostawiające jeszcze najbardziej upadłemu duchowi wolną drogę powrotu do Ojca. Badacze materjaliści wobec zjawisk duchowych. Podobni są do niektórych dawnych wtajemniczonych, którzy tłukli się w klatkach swojej ciasnoty myślenia. Chrystus szedł z pomocą tamtym i dziś droga do Niego otwarta każdemu, tylko trzeba szczerej pokory. Duszpasterze, wpatrzeni w martwą literę. Różne sposoby odwodzenia szukających od prawdziwej drogi. Poznanie praw reinkarnacji i Karmy, poznanie woli Boga i Jego nieskończonej Miłości i zdawanie się na Jego wolę może każdego wybawić z niebezpiecznej otchłani udręki życia na ziemi. Środki poznania Prawdy znajdują się w każdym — to tchnienie Boga, płomień sumienia. W chwilach rozterki duchowej zdać się spokojnie na wolę Bożą — a światło niewątpliwie zabłyśnie. Symboliczna mowa duszy Przyrody, która budzi swego króla człowieka i chce mu pomóc do uzyskania lekkości ducha i ciała. Życie to ciężka szkoła, w której każdy sam sobie może być nauczycielem. Nastał okres ukrócenia Złej Woli.

Wiele z tajemnic bytu człowieka i życia ducha może być jeszcze ludzkości odsłonięte. Wieczność jest bezmierna, bezbrzeżna. Każdy kto szuka z wiarą w Boga, z miłością i pokorą w duchu, znajdzie swoją właściwą drogę życia, swój cel w wieczności, swoją radość, swoją pełnię bytu w zlaniu się z Wszechmocnym.
Planety, gwiazdy cicho płyną nad naszemi głowami i pod stopami w wytkniętym swoim kierunku. Czyż wy nie mielibyście wytkniętej swej drogi w przestworzu?
Ziemia jest w stosunku do innych planet młodym jeszcze globem. A jednak jak biednem światłem świeci w przestworzach, jak nędznem jest na niej życie człowieka! Ileż na niej przelewu krwi, a duchy ludzi są jak otwarte kratery, buchające ogniem zgubnej niena-