Strona:Archiwum Wróblewieckie - Zeszyt III (plik mały - 1 str. na 1str. pdf-u).pdf/13

Ta strona została skorygowana.

dziewiętnaście listów hrabiny Katarzyny z Potockich Kossakowskiej kasztelanowej Kamińskiej, [1] która słynęła w całej Polsce z rozumu i gotowości do ofiar, a niemieckich urzędników, którzy pierwsi przybyli do nas po rozbiciu Polski nielubiła serdecznie. Niezapominajmy jednak, że Galicja była podówczas prawdziwem Eldoradem dla awanturników i włóczęgów, których w domu niepodobna było użyć, że rząd nie przebierał w owych czasach w kandydatach, a ci znowu dorwawszy się do władzy, byli straszną klęską dla biednego kraju. Więc i nie dziw, że pani kasztelanowa Kamińska tak dotkliwie dokuczała tym katylinarycznym egzystencjom swym niemiłosiernym dowcipem.

Kossakowska, była to postać oryginalna, wybitnie charakterystyczna, która pod szorstkością i rubasznym czasami jowializmem ukrywała prawdziwie szlachetne polskie serce. To też w rękopismach z drugiej połowy zeszłego wieku jakie się znajdują w Zakładzie narodowym imienia Ossolińskich, wiele bardzo napotkać można anegdot o niej, a niektóre przechowały się nawet do dni dzisiejszych w żywej tradycji. Niektóre z nich są aż nadto dobrze dzisiaj jeszcze znane, o kilku

  1. I jeden list do pani Kossakowskiej (bez podpisu).