Strona:Archiwum Wróblewieckie - Zeszyt III (plik mały - 1 str. na 1str. pdf-u).pdf/150

Ta strona została skorygowana.

czuli to, iż trudno jest zgubić Rzpltę, nas nie starłszy; i żeby tak naganny projekt tem prędzej ułatwić, skasowali wszystkie akta nasze przez wyroki, których wydać nie mieli prawa.
Wmawiają w nas przyczynę nieszczęść, którym my zabierzyć, a przynajmniej wstrzymać je usiłowaliśmy. Lecz ich pogróżki nie trwożą nas, jako niesłuszne. Mamy za nami świadectwo własnego sumienia, mamy prawa i szacunek cnotliwych obywateli, przyznają nam bez wątpienia, żeśmy się nie stali smutną prześladowania i zemsty ofiarą, tylko przez ścisłą powinnościom naszym wierność.
Któraż szlachetniejsza pobudka? któryż godniejszy chwały zaszczyt? jako raczej popaść proskrypcji, niżeli zezwolić na niszczenie najświętszych praw, religii i ojczyzny? Skarżą naszą generalną konfederację, że jest przyczyną ruiny Rzpltej przez zniszczenie, jak mówią, sił krajowych, któremiby Polska zdolna być mogła oprzeć się potencji mocy przewyższającej.
Pytamy się z kolei naszej, ale z daleko większą słusznością, czemu siły te nie były zażyte przed nami w początkach zaraz złamania praw Rzpltej? Byliśmy cierpliwi aż nadto, i dziś byliśmy bez trwogi, gdyby to uczynione było w czasie, cośmy tentowali bezskutecznie, mimo wszystkie usiłowania i największe ofiary nasze.
Przebóg! możnaż poczytać występkiem jednemu narodowi, że wszystko czynił, co był czynić powinien dla zachowania wolności własnej? O, jak