Strona:Archiwum Wróblewieckie - Zeszyt III (plik mały - 1 str. na 1str. pdf-u).pdf/197

Ta strona została przepisana.

Oszczędzaj moja Krysiu zdrowie twoje więcej aniżeli kiedykolwiek, powstrzymuj twoją czułość i miej nadzieję żywą, nie poddając się jednak gorączkowej niecierpliwości. Przysięgam ci na miłość, jaką mam dla ciebie, że dając ci owe rady, sam je do siebie stosuję. Zdrowie moje zaczyna się znacznie polepszać, chociaż jeszcze nie zupełnie opuściły mnie spazmy, jedyne podobieństwo, jakie mam do brata mego Stanisława, a którego sobie nigdy nie życzyłem. Ucałuj go tak jak i nieporównaną i drogą ciocię. Ach! kiedyż nadejdzie najszczęśliwsza chwila mego życia, w której pozwolonem mi będzie was wszystkich w ramionach moich uścisnąć. — Żegnam cię. Obarczam cię wiadomościami i serdecznemi memi wspomnieniami dla wszystkich przyjaciół naszych.

Ignacy Potocki.