Strona:Archiwum Wróblewieckie - Zeszyt III (plik mały - 1 str. na 1str. pdf-u).pdf/49

Ta strona została uwierzytelniona.

można dojść sprawy, gdzie te listy zalegają do JW. Pana ode mnie.
Z przybycia Pana Stanisława bardzo się cieszę i piszę list do niego w kopercie JW. Pana. O JW. Pani Brzezińskiej pisałam jeden list do JW. Pana na sobotnią pocztę i do Pana Stanisława. Perswadowałam, prosiłam, żeby prosto jechała i nie wstępowała do Łukawka do Strossera, ale tego uprosić nie mogłam, a jak widzę, że koniecznie potrzebna była jej bytność, kiedy Pan Stanisław jest w Klementowicach, bo ja przez nią pisałam pilny list do Pana Stanisława z przyłączeniem pewnego papieru, co mu jest bardzo potrzebny.
Uwiadomienie ze Lwowa o przybyciu księcia Konstantego mając od Pana Siemianowskiego, posyłam JW. Panu. Będziesz JW. Pan czytał, że i mnie zaprosić mają na tę uroczystość. Posłałam P. Siemianowskiemu metrykę moją, że ja wybieram się do Boga Niebieskiego, a do Ziemskich nie mam nabożeństwa. Radziłam, aby księżnę de Nassau sprowadzili, panią Mniszchowę Chorążynę nadworną, a dla większej popularności żeby sprowadzili oberdyrektorów, komisarzów, koncepcistów, to dosyć będzie zaludnienia. Co tedy będę miała ciekawego, nie omieszkam punktualnie donieść JW. Panu.
Proszę nie chodzić po ogrodzie, choćby było i pięknie, bo ta aura nabawi pedogry. Starosta Sokolnicki nogę wytknął. Wlazł na stołek do barometrum i zleciał ze stołka.