Strona:Archiwum Wróblewieckie - Zeszyt II (Pamiętnik Damy Polskiej).pdf/25

Ta strona została przepisana.

wiernego Polaka głęboko jest wyryta; nie jest tobie JO. królu tajemnicą, co zawierają w sobie wiadomości, które odebrała deputacya zagraniczna; oprócz tych i ja miałem z wielu miejsc od przyjaciół i krewnych zagranicą bawiących doniesienia, że nam grożą rozbiorem nowym ojczyźnie; proszę z miejsca mego, żeby wiadomości jakie ma deputacya, były nam doniesione; wtenczas przyjdzie moment zapału, gdzie okażemy, czy ojczyznę szczerze kochamy, że zaś mieliśmy przykład przytomności arbitrów tam ,gdzie o jedno miasto Gdańsk chodziło, tym bardziej tu gdzie o cały kraj idzie, upraszam i zaklinam aby wszyscy arbitrowi przytomni byli”.

Król JMC.: „Wezwany dopiero słyszanym obywatelskim głosem, winienem dać to świadectwo, że są takie wiadomości w deputacyi zagranicznej, które kapitalnie interesują całość i bezpieczeństwo ojczyzny. Proszę W. pana Mci panie Marszałku Sejmowy, abyś dzielnością swoją to sprawił, iżby bez przerywania deputacya tę wiadomość wystawiła.”

P. Suchorzewski Kaliski po długiem domaganiu się o głos koniecznie przed czytaniem depeszów, klęcząc i krzyżem leżąc w środku izby, gdy mu głos dany został, to wyraził: „Już od kilku dni szerzyć się zaczęła wieść, że do tej izby wchodzić mają projekta straszne na wolność, dla których uskutecznienia przedsięwzięto wystawienie depasz zagranicznych, nie omylono nam wróżących dywizyę kraju. Nie dość na tem, że widoki nieszczęścia krajowego chcą nam wystawić, a tem przymusić nas do projektu szkodliwego wolności, ale jeszcze rozsiana jest wieść, jakoby była zmowa na nas sprzeciwiających się temu projektowi, żeby zabić a swoje zrobić. Chcę ojczyznę bronić, dlatego żem wolny, ale jeżeli będzie łożem despotyzmu, gardzę nią i oświadczam się nieprzyjacielem Polski; ratować ją przez włożenie kajdan na wolnych nie myślę.