Strona:Archiwum Wróblewieckie - Zeszyt II (Pamiętnik Damy Polskiej).pdf/50

Ta strona została przepisana.

i wolną. Powiedz współobywatelom twoim, że niedaleka ich chwila, gdzie dwie Rzeczyplte Polska i Francuzka, załamawszy wszystkie samowładców narzędzia, będą braterskimi skojarzone związkami, używać w pokoju wszystkich korzyści równości i wolności.”
Macie tedy, współobywatele, moje podporcze ramię, odległe wprawdzie, ale daleko sięgające; macie publiczny i wielki zadatek przyjaźni, nie tej Potencyi, która z polityki swojej jest nam nieprzyjazna, ale wolnego ludu, ani ziemi, ani podległości naszej niepotrzbującego. Uniwersały Targowickie uwolniły was od podatków na siłę narodową, a sto tysięcy obcego wojska z hańbą karmić musicie.
jesteście w jarzmie, a tyrani wasi naigrywają się z was!

Mowa Wojciecha Sarmaty Turskiego przed zgromadzeniem narodowem Paryzkiem dnia 30. Grudnia r. 1792, pierwszego roku Rzeczypltej Francuzkiej, drukowana z rozkazu konwencji narodowej i na polski przetłumaczona.


Obywatele-zastępcy ludu Francuzkiego!


„Nim się zaciągnę pod chorągwie wolności, zachęcony przykładem waszych cnót obywatelskich, sławą waszego oręża, a nienawiścią ku tyranom, nim służyć zacznę Majestatowi ludu i oczyszczać zacznę z łotrów ukoronowanych, przyjmijcie wprzód hołd wdzięczności, który współobywatele moi przez usta moje wam składają czułość waszego ministra nad nieszczęściem Polski, którą okazał, gdy ustąpić z niej był przymuszony.
Obywatel narodu tego, któremu gdy ledwie zaczął rozszerzać granice ścieśnione wolności swojej, potężni despoci skrępowali ręce, szukam zbawienia ojczyzny mojej na tej ziemi, gdzie człowiek powrócon do pierwiastkowej swojej godności, zabiera na siebie obowiązek litowania się nad nieszczęściem sobie podobnych i nie może pogadać na ich kajdany wspaniałej nędzy bez ich skruszenia.