Strona:Archiwum Wróblewieckie - Zeszyt II (Pamiętnik Damy Polskiej).pdf/79

Ta strona została przepisana.

jące głodu, ani trwogi najmniejszej nie mające, gdy naczelnik czujny na wszystkie manewry nieprzyjaciół, mężnie umiał odpowiadać. O! gdyby w tym czasie podobnych sobie trzech mieć mogła Kościuszków ojczyzna, w trzech miesiącach przywrócone byłyby granice Polski, za czasów Bolesława Chrobrego posiadane!
Za przybyciem naczelnika z wojskiem pod Warszawę, zbliżyła się rada najwyższa do tej stolicy, złożona z osób wydawających się patryotycznych, oznaczona aktem krakowskiego powstania, na czele której Ignacy Potocki, marszałek w. ks. Lit., ksiądz Hugo Kołłątaj, podkan. koronny, Zakrzewski, prezydent miasta Warszawy, najcnotliwszy, który tymczasową utrzymywał radę, z ukontentowaniem narodu i stolicy miasta, która największe podatki mile przyjmując i wystawując z samej municypalności ognistego ludu z wielką determinacyą zbrojnego 30.000, dopełniała wszystkie tej rady wyroki.

Gorliwość tego miasta obywateli, w zupełnej karności i spokojności zostawała, jak tylko pod tą stolicą miała naczelnika obrońcę swego i całej ojczyzny. Lecz na dniu 7. Julii [1], pospólstwo i czeladź rzemieślnicza, czy z poduszczenia czyjego, lub z własnej porywczości, dobrawszy sobie przywódcę zuchwałości, niejakiego Konopkę i innych, czyli sprzykrzywszy sobie rewolucji zaczętej na d. 17. Apr. i straż odbywania około aresztantów, połapanych wyrodków krajowych do 200 osób i moskiewskich jeńców do 3.400 w areszcie już będących, tych i pilnując i składki dając na podatki, wystawili po ulicach szubienic jedenaście, z których jedna była przed pałacem Prymasowskim wystawiona, co wielki alarm uczyniło w mieście. I w tem wpadają do więzienia i osadzonych porywają, jako to: księcia Massalskiego, biskupa Wileńskiego, księcia Czetwertyńskiego, ex-kasztelana Przemyskiego, Boskampa, Moszyńskiego i innych do 11 osób. Moszyński nie uszedłby śmierci, gdyby obywatel Zakrzew-

  1. Przypis własny Wikiźródeł 7. Julii – 7 lipca.