Strona:Biblia Gdańska wyd.1840.pdf/1210

Ta strona została przepisana.

17. Iż ono napominanie przyiął, a stawszy się pilnieyszym, dobrowolnie poszedł do was.
18. A posłaliśmy wespół z nim brata, który ma chwałę w Ewangielii po wszystkich zborach;
19. A nie tylko to, ale obrany iest przez głosy od zborów za towarzysza drogi naszéy z tém dobrodziéystwem, którém się dzieie usługa od nas ku chwale samego Pana i ku oświadczeniu ochotnego umysłu waszego,
20. Uchodząc tego, aby nam kto nie przyganił dla téy obfitości, którą się przez nas usługuie,
21. Pilnie się staraiąc[1] o uczciwe rzeczy, nie tylko przed Panem, ale téż i przed ludźmi.
22. A posłaliśmy z nimi brata naszego, któregośmy często doświadczyli w wielu rzeczach bydź pilnym, a teraz daleko pilnieyszym dla wielkiéy dowierności, którą ma przeciwko wam.
23. A ieźli idzie o Tytusa, ten iest moim towarzyszem i u was pomocnikiem; a ieźli téż o bracią naszę, posłami są zborów i chwałą Chrystusową.
24. Przetoż oświadczenie miłości waszéy i chluby naszéy z was pokażcie przeciwko nim przed oblicznością zborów.

ROZDZIAŁ IX.


I. Czemuby nayprzód pomocniki swoie do Koryntów posłał, przyczynę daie 1 — 5. II. iakiémby sercem iałmużny czynić 6 — 9. III. i iakiéy się za to odpłaty spodziewać 10 — 15.
Lecz o usłudze, która się dzieie Swiętym, nie potrzebna mi iest wam pisać.
2. Bo znam ochotę umysłu waszego, która się ia chlubię z was u Macedończyków, iż Achaia gotowa była od przeszłego roku; a ta wasza gorliwość wiele ich pobudziła.
3. Posłałem tedy te bracią, żeby chluba nasza, którą mamy z was, nie była daremna z téy miary, ale abyście (iakom powiedział,) gotowymi byli;
4. Abyśmy snadź, ieźliby ze mną przyszli Macedończycy, a znaleźli was niegotowymi, nie zawstydzili się my, (że nie rzekę, wy,) za tak bezpieczną chlubę.
5. Zdało mi się tedy za rzecz potrzebną, napomnieć bracią, aby do was wprzód poszli, i pierwéy zgotowali przedtym opowiedzianą waszę szczodrobliwość, aby była gotowa tak iako szczodrobliwość, a nie iako rzecz przymuszona.
II. 6. Ale to mówię: Kto[2] skąpie sieie, skąpie téż żąć będzie; a kto obficie sieie, obficie téż żąć będzie.
7. Każdy iako umyślił w sercu swém, tak niech uczyni, nie z zamarszczeniem ani[3] z przymuszenia; albowiem ochotnego dawcę Bóg miłuie.
8. A mocen iest Bóg uczynić, aby obfitowała na was wszelka łaska, abyście maiąc we wszystkiém zawsze wszelaki dostatek, obfitowali ku wszelakiemu uczynkowi dobremu,
9. Iako napisano: Rozproszył,[4] dał ubogim, sprawiedliwość iego zostawa na wieki.
III. 10. A ten, który dawa nasienie sieiącemu, niechże i wam da chléb ku iedzeniu, i rozmnoży nasienie wasze, i przysporzy urodzaiów sprawiedliwości waszéy,
11. Abyście z każdéy miary byli ubogaceni ku wszelkiéy prostości, która sprawuie przez nas, aby dzięki Bogu czynione były.]
12. Albowiem usługowanie téy ofiary nie tylko dopełnia niedostatki Swiętych, ale téż opływa przez wielkie dziękczynienia na Boga przez pochwałę téy posługi;
13. Gdy Boga chwalą za wasze poddaństwo Ewangielii Chrystusowéy, za szczérość w udzielaniu przeciwko sobie i przeciwko wszystkim innym;
14. I modlą się za wami, żądaiąc was dla łaski Bożéy obfituiącéy w was.
15. Lecz Bogu niech będzie chwała za niewypowiedziany dar iego.

ROZDZIAŁ X.


I. Pokazuie, iaką nadzieią 1 — 3. II. broniami 4 — 5. III. i iaką pomstą był uzbroiony przeciwko niezbożnych ludzi

  1. Rzym. 12, 17.
  2. Przyp. 19, 17. r. 21, 8. 9.
  3. 5 Moy. 15, 8. 10. Rzym. 12, 8.
  4. Ps. 37, 26. Ps. 112, 6. 9.