Strona:Biblia Gdańska wyd.1840.pdf/70

Ta strona została przepisana.

ciężką około gliny, i około cegieł, i około każdéy roboty na polu, mimo wszelaką robotę swą, do któréy ich używali bez litości.
III. 15. I rozkazał Król Egipski babom Hebréyskim, z których imię iednéy Zefora, a imię drugiéy Fua;
16. A rzekł: Gdy będziecie babić niewiastom Hebréyskim, a uyrzycie że rodzą, byłliby syn, zabiycież go, a ieźli córka, niech żywa zostanie.
IV. 17. Ale baby one bały się Boga, i nie czyniły, iako im rozkazał Król Egipski, ale żywo zachowywały chłopiątka.
18. Zaczym wezwawszy Król Egipski onych bab, mówił do nich: Czemuście to uczyniły, żeście żywo zachowały chłopiątka?
19. I odpowiedziały baby Faraonowi: Iż nie są iako niewiasty Egipskie, niewiasty Hebréyskie; bo są duże, pierwéy niż przyydzie do nich baba, rodzą.
V. 20. I czynił dobrze Bóg onym babom; i krzewił się lud, i zmocnili się bardzo.
21. I stało się, przeto że się bały one baby Boga, pobudował im domy.
22. Tedy rozkazał Farao wszystkiemu ludowi swemu, mówiąc: Każdego syna, który się urodzi, w rzekę go wrzućcie, a każdą córkę żywo zachowaycie.

ROZDZIAŁ II.


I. Moyżesz po urodzeniu swoiém przez trzy miesiące utaiony 1 — 3. II. A potym w skrzyneczce na rzekę puszczony był 4. III. Którego córka Faraonowa wzięła, i odchowała 5 — 14. IV. Tenże uciekłszy do Madyan 15 — 20. V. Tam się ożenił 21. 22. VI. Śmierć Faraonowa 23. VII. A Bóg usłyszał wzdychanie ludu Izraelskiego 24. 25.
I wyszedł mąż niektóry z domu Lewiego, który poiął[1] córkę z pokolenia Lewiego.
2. I poczęła ona niewiasta, a porodziła syna;[2] a widząc go, że był nadobny, kryła go przez trzy miesiące.
3. Ale gdy go nie mogła dłużéy zataić wzięła plecionkę z sitowia, i obmazała ią kléiem i smołą; a włożywscy w nię ono dziecię, położyła ie między rogoż na brzegu rzeki.
II. 4. A stała siostra iego z daleka, aby wiedziała, co się z nim dziać będzie.
III. 5. W tym wyszła córka Faraonowa, aby się kąpała w rzece, a panny iéy przechadzały się po brzegu rzeki; i uyrzała plecionkę w rogoży, i posłała służebnicę swą, aby ią wzięła.
6. A otworzywszy uyrzała dziecię, a ono chłopiątko płakało; a użaliwszy się go, rzekła: Z dziatek Hebréyskich iest ten.
7. I rzekła siostra iego do córki Faraonowéy: Chceszże, póydę, i zawołamci niewiasty, mamki Hebréyskiéy, którabyć odchowała to dziecię?
8. I rzekła iéy córka Faraonowa: Idź. Tedy doszła ona dziéweczka, i zawołała matki onegoż dziecięcia.
9. Do któréy rzekła córka Faraonowa: Weźmiy to dziecię, i choway mi ie, a ia tobie dam zapłatę twoię; i wziąwszy niewiasta dziecię, chowała ie.
10. A gdy podrosło ono dziecię, przywiodła ie do córki Faraonowéy, i było iéy za syna; a nazwała imię iego Moyżesz, bo mówiła: Żem z wody wyciągnęła go.
11. I stało się za onych dni, gdy urosł Moyżesz,[3] że wyszedł do braci swéy, i widział ciężary ich; obaczył téż męża Egipczanina, który bił iednego Hebréyczyka z braci iego.
12. A obeyrzawszy się tam i sam, gdy widział, że nikogo niemasz, zabił Egipczanina, i zagrzebł go w piasek.
13. A wyszedłszy zaś dnia wtórego, uyrzał, a oto, dwa mężowie Hebréyscy wadzili się; i rzekł onemu, który krzywdę czynił:
14. Czemuż biiesz bliźniego swego? Ale mu odpowiedział; Któż cię postanowił książęciem i sędzią nad nami? albo mię ty myślisz zabić, iakoś zabił Egipczanina? i zląkł się Moyżesz i rzekł:

IV. 15. Pewnie się ta rzecz wyiawiła. Usłyszał tedy Farao tę rzecz, i szukał zabić Moyżesza:[4] Lecz Moyżesz uciekł od twarzy Faraonowéy,

  1. 2 Moy. 6, 20. 4 Moy. 26, 59. 1 Kron. 23, 13.
  2. Dzie. 7, 20. Żyd. 11, 23.
  3. Żyd. 11, 24. 25.
  4. Dzie. 7, 29.