Strona:Biblia Gdańska wyd.1840.pdf/972

Ta strona została przepisana.

11. Tedy odpowiadaiąc rzekłem mu: Cóż są te dwie oliwi po prawéy stronie tego świécznika, i po lewéy stronie iego?
12. Znowu odpowiadaiąc rzekłem mu: Cóż są te dwie oliwki, które są między dwoma rurkami złotemi, które z siebie złoto wylewaią?
13. Tedy rzekł do mnie, mówiąc: Izali nie wiesz, co to iest? Rzekłem: Nie wiem, Panie móy.
14. I rzekł: Teć są one dwie[1] oliwy, które są u Panuiącego na wszystkiéy ziemi.[2]

ROZDZIAŁ V.


I. Widzenie ksiąg lataiących 1 — 4. II. Miary Efa 5. 6. III. Blachy ołowney 7. IV. Niewiasty w pośrzodku miary 7. 8. V. i innych dwu z skrzydłami 9 — 11.
Potymem się obrócił, a[3] podniosłszy oczy swych uyrzałem, a oto, księga leciała.
2. I rzekł do mnie: Cóż widzisz? I rzekłem: Widzę księgę lecącą, któréy długość na dwadzieścia łokci, a szerokość na dziesiąci łokci.[4]
3. I rzekł do mnie: Toć iest przeklęstwo, które wynidzie na oblicze wszystkiéy ziemi; bo każdy złodziéy według tego przeklęctwa, iako i ta ziemia, wygładzony, i każdy fałszywie przysięgaiący według niego, iako i ona, wygładzony będzie.
4. Wywiodę ie, mówi Pan zastępów, aby przyszło na dom złodzieia, i na dom kłamliwie przez imię moie przysięgaiącego; owszem mieszkać będzie w pośrzodku domu iego, i zniszczy go, i drzewo iego i kamienie iego.
II. 5. Wyszedł tedy Anioł on, który zemną mówił, i rzekł mi: Podnieśże teraz oczy swych, a obacz, co to iest, co wychodzi.
6. I rzekłem: Cóż iest? A on odpowiedział: To iest Efa wychodzące. Potym rzekł: Toć iest oko ich przypatruiące się wszystkiéy ziemi.
III. IV. 7. A oto, sztukę ołowiu niesiono, a przy tym była niewiasta iedna, która siedziała w pośrzodku Efa.
8. Tedy rzekł Anioł: Toć iest ona niezbożność; i wrzucił ią w pośrzód Efa, wrzucił i onę sztukę ołowiu na wierzch Efy.
V. 9. A[5] podniosłszy oczu swych uyrzałem, a oto, dwie niewiasty wychodziły maiące wiatr w skrzydłach swych, a miały skrzydła, iako skrzydła bocianie, i podniosły ono Efa między ziemię i między niebo.
10. Tedym rzekł do onego Anioła, który mówił zemną: Dokądże niosą to Efa?
11. I rzekł do mnie: Aby mu zbudowano dom w ziemi[6] Senaar, gdzieby umocnione było i postawione na podstawku swoim.

ROZDZIAŁ VI.


I. Widzenie wozów, gór i koni 1 — 4. II. Wykład tego widzenia 5 — 8. III. Sprawienie i wstawienie korony na głowę Iesuego 9 — 11. IV. Proroctwo o królestwie i kapłaństwie Chystusowém 12 — 15.
Potym obróciwszy się[7] podniosłem oczu swych i uyrzałem, a oto, cztery wozy wychodziły z pośrzodku dwu gór, a góry one były góry miedziane.
2. W pierwszym wozie były konie rydze, a w drugim wozie konie wrone (kare;)
3. W trzecim wozie konie białe, a w czwartym wozie były konie strokate, a wszystkie mocne.
4. Tedy odpowiadaiąc rzekłem do Anioła, który mówił zemną:[8] Co to iest, Panie móy?
II. 5. I odpowiedział Anioł a rzekł do mnie: Te są cztery wiatry niebieskie wychodzące z mieysca, gdzie stały, przed[9] panuiącym nad wszystką ziemią.
6. Konie wrone zaprzężone wychodzą do ziemi północnéy, a białe wychodzą za nimi, strokate zaś wychodzą do ziemi południowéy.

7. Te tedy mocne konie wyszedłszy chciały iść, aby obeszły ziemię; tedy rzekł: Idźcie, a[8] obeydźcie ziemię! I obeszły ziemię.

  1. Obiaw. 11, 4.
  2. Zach. 6, 5.
  3. Zach. 1, 18. r. 6, 1.
  4. Ier. 1, 11. 13.
  5. Zach. 1, 18. r. 2, 1. r. 5, 9.
  6. 1 Moy. 10, 10. r. 11, 2.
  7. Zach. 5, 9.
  8. 8,0 8,1 Zach. 1, 19.
  9. Zach. 4, 14.