Strona:Bogusław Adamowicz - Tajemnica długiego i krótkiego życia.pdf/100

Ta strona została uwierzytelniona.

wyprawy ojca twego nikt nigdy nie jeździł. Zaprzągnij w nie dwa najłagodniejsze z białemi gwiazdkami na czołach rogacze, zabierz żywności na czas długi, bo droga będzie niełatwa, i jedź w kierunku, w którym ludzie nie mają zwyczaju jeździć za zdobyczą. Dalej dowiezie cię sam instynkt dobrych renów. Lecz pamiętaj, że cokolwiekby się dziwnego lub strasznego ukazało po drodze — to nie należy się zatrzymywać, lecz jechać powinieneś dalej, nie zwracając na nic uwagi. A głównie pamiętaj, żebyś, wyruszając w tę podróż nie miał przy sobie broni i żeby nikt, kogobyś ze sobą chciał zabrać, nie miał jej przy sobie. Nie zapomnij mój synu najdroższy, tego ostrzeżenia mego.
To rzekłszy złożyła wróżka pocałunek na czole syna — i znikła.
Obudził się król zaraz po usłyszeniu tych słów matki, zerwał się z łoża i nie zwlekając, zwołał na naradę wszystkich swych senatorów i Szamanów.
Skutek narady był ten, że niezwłocznie wydano rozkaz: by wszyscy mieszkańcy jurt jak najprędzej gotowali się do wyprawy, by zgromadzili jak najwięcej żywności, gdyż droga ma być niekrótka. Przyczem nakazano surowo, by